Mimo że historia jest dość przewidywalna, to zmontowana jest w BARDZO przyzwoity sposób i dobrze się ogląda jako weekendowa rozrywka. Jedyna karygodna porażka to finalna scena gdy Billi została powieszona i zadźgana nożem po czym uwalnia się i podejmuje walkę z trio Apaczów ... to było GRUBO przesadzone.