Może nie do końca twórczość dla dzieci, tylko dla zdziecinniałych dorosłych, dla których brak sensu jest ostatnim sensem życia.
Dla zwykłego widza film jest tak głupi, że niebezpiecznie wciąga w nicość nonsensu i filozoficzne rozważania, jak głęboko można zatopić artystyczny wyraz filmowego przekazu..
Gdybym próbował zainteresować czytelnika jakimś opisem akcji, to wyraził bym tym istnienie jakiegoś sensu w tym co was czeka podczas oglądania, ale przecież jedynym sensem jest jego brak, tak samo jak cały ten wywód, po którego lekturze stwierdzicie, że straciłem czas pisząc o niczym i będziecie mieć rację, bo nie napisałem niczego co by miało jakiś sens i o tym właśnie jest ten film. Amen.