Wracam co jakiś czas na forum tego filmu żeby go bronić. Naprawdę polecam, zwłaszcza miłośnikom tematyki lotów kosmicznych itp. Bardzo fajny klimat, dobry pomysł, ciekawa realizacja- found footage w kosmosie to coś nowego w końcu :) Warto zobaczyć, pomimo krzywdzącej moim zdaniem oceny na FW.

Film był naprawdę straszny, już nigdy nie będę tak samo patrzył na kamienie. Kolega prosił mnie ostatnio o pomoc przy układaniu skalniaka, ale odmówiłem, bo cały czas mam przed oczami sceny z tego filmu. Po nocach śnią mi się krwiożercze granity i piaskowce, a kiedy widzę bazalt to wpadam w stan katatoniczny. Najgorszy...

Jedyną z najbardziej prawdopodobnych rzeczy w tym filmie jest chyba Radziecki lądownik na księżycu, Ruscy nigdy nie przyznaliby się do katastrofy gdyby się wydarzyła na srebrnym globie, ale ja wcale nie zdziwiłbym się gdyby okazało się, że na księżycu rzeczywiście jest Sowiecki lądownik, Rusek który by wylądował na...

Miło się oglądało, dopóki nie usłyszałem pukania do okna.
.
.
Jestem na 10 piętrze.

http://technowinki.onet.pl/kosmos/tajemniczy-kamien-nagle-pojawil-sie-przed-lazi kiem-
marsjanskim/6edz8

"Wysłani astronauci Nathan i Ben chodząc po powierzchni obcej planety, dokumentują
wszystkie wydarzenia. " Od kiedy Księżyc to planeta?

jak w tytule, stres, adrenalina i pikawa serca przez cały film

Jeśli ktoś czuje się oszukany miernością tego filmu to polecam inny już bez otoczki "autentyczności"
film w podobnym klimacie: "Moon" z 2009 roku. Myślę, że warto zobaczyć. IMO anglicy sobie lepiej
poradzili z tematyką Księżyca.
http://www.filmweb.pl/film/Moon-2009-473111

Zrób podkład z "obcego", dodaj szczyptę z "coś", oraz kawałki z "Apollo 13", a na koniec zalej to wszystko masą z "Blair Witch Projekt" i wyjdzie ci niestrawna papka paradokumentalna na poziomie "TRUDNE SPRAWY"
Żenada i dno do kwadratu.
Parafrazując słowa siary : "Kilka niedociągnięć?? A gdzie tu są dociągnięcia. To...

Można się bać ;-)

Film slaby oglada sie ciezko historia w nim opowiedziana to jakis zart z widzow ozywajace kamienie naprawde kpina jakas.

No jak nie znoszę found footage, tak tu w ogóle mi nie przeszkadzało. Skromny a złoty film, który udowadnia, że liczy się pomysł. Brawo.

Widziałem na którymś z kanałów discovery parę lat temu. Film na wzór dokumentu. akcja dzieje się na stacji kosmicznej.
Ciasna sceneria. Do stacji dociera wirus komputerowy, który jest tak zaawansowany, że infekuje również żywe organizmy. Proszę o tytuł. Brzmi banalnie, ale mi się podobało.

Podobał mi się zarówno ten film jak i niedawno będący w kinach "Pierwszy człowiek", czy ktoś mógłby polecić coś podobnego?

Na stronie o której mowa w prologu i epilogu są fajne, jak najbardziej prawdziwe
dokumenty rosyjskie świadczące o tym, że to prawda! Zapominałem wspomnieć że te
radzieckie dokumenty są napisane po angielsku i mają nawet znaczek top secret :)

szukam podobnych klimatem, fabula, itp. filmów. czy może ktoś coś polecic?

film ogólnie średni

Film na początku mnie zaciekawił, miał swój klimat i powoli budował napięcie. Jednak im dalej w las, a raczej Księżyc, tym gorzej niestety. Jak już zaczęło się coś dziać to wyglądało to kiepsko, czasem nawet komicznie. A te kosmiczne stwory pająki to już w ogóle mnie rozbawiły :D Co ciekawe, z czasem film zaczął się...