Ale i tak oglądało się lepiej niż beznadziejne "Smallville"... Może to dlatego, że nigdy nie byłem fanem Aquamana?
"beznadziejne Smallville"... i co? To jest to Twoje uzasadnienie? W takim razie oświecę Cię i powiem, że jesteś jednym z tych co to naprawdę nie potrafią wyjaśnić o co im chodzi.;) Tak bo Tak, Nie bo Nie i ro jest ich uzasadnienie. Smallville jest inne do komiksów, więc jest bee i takie tam.;)
Pozdrawiam.
Co do Aquamana, to dobrze, że ten serial nie powstał. Ta postać i jej świat jest strasznie naciągany i głupi. Pomysły wyczerpałyby się po góra 11 odcinkach. Taka baja od A do Z.;) Niemniej uważam, że Justin świetnie odegrał swą rolę, był nawet lepszy od tego aktora ze Smallville w roli Aquamana.;) Za niego i za efekty mogę dać te 8/10, ale mnie tam nie przeszkadza, że nie powstało więcej epizodów.;) Z takich chistorii to można tylko i wyłącznie bajki dla dzieci robić.;)
No i widać, ze twórcy mieli dobre chęci...moim zdaniem nie udało się.;) AC był już za bardzo ukształtowanym człowiekiem, a i te pomysły niektóre dobijały ( naszyjnik z taką mocą? WTF.;) ) Niemniej fanie, że powstał ten pilot.;)