PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=589952}

Artysta

The Artist
7,5 51 130
ocen
7,5 10 1 51130
7,3 32
oceny krytyków
Artysta
powrót do forum filmu Artysta

Tak, tak, piękna, rzewna historia o przemijaniu i związaną z nim samotnością,. Bo nieszczęścia
zwykle chodzą parami i jak już stracił pracę, to i żona od niego odeszła.

Film jest dobrze zrealizowany. Faktycznie, muzyka jest pięknym elementem, a trzeba jej było
poświęcić więcej uwagi ze względu na konwencję. Dobrze wystylizowany na film kina niemego
rodem z lat 20. Kostiumom nie przyznałabym Oscara, chociaż oddają klimat tamtej epoki.
Ujęcia są ciekawe, właściwie do niczego od strony technicznej nie można się przyczepić. ALE.

Czy ten scenariusz jest aż tak dobry? Historia niepowtarzalna? Moim zdaniem nie.

Śledzimy dwuwątkową historię - o losach Georga i Peppy, które układają się dokładnie
odwrotnie. No łał, genialne. Od pucybuta do milionera (ewentualnie - jak sugerują twórcy w
scenie z pantofelkiem - od kopciucha do księżniczki) i w drugą stronę - od gwiazdy do
bankruta. Bez specjalnej inwencji. A no tak, przecież taka bardzo oryginalna miała być
konwencja kina niemego. Idąc tym tropem, każdy film wyprodukowany w latach 20. byłby godny nie pięciu, a
dziesięciu Oscarów! Gdyby tylko ktoś je wtedy przyznawał!

Postacie są płytkie, jednowymiarowe i, właśnie, czarno-białe. Jak łatwo jest zgadnąć, co się
stanie na ekranie w następnej scenie! Kto by się domyślił, że Peppy przyjedzie na licytację?
Albo że George zwolni Cliftona? Ach, chyba tylko wróżbita - jasnowidz. Przecież "Artysta" wcale
nie jest szablonowym filmem!

Śmieszne są komentarze użytkowników filmwebu broniące filmu jak roztocza dywanu. Jak to
nie zachwyca Gałkiewicza jeśli tysiąc razy tłumaczyłem Gałkiewiczowi, że go zachwyca! A coś
takiego jak własna opinia nie istnieje, skoro film dostał Oscara, a nawet pięć! Sory, ten obraz
jest po prostu

PRZECIĘTNY.

ocenił(a) film na 8
Rogata5000

Piszesz, że film dobrze wystylizowany na film kina niemego lat dwudziestych, po czym stawiasz zarzuty cechom bez których, całą stylizacja poszłaby w rozsypkę. Ta stylizacja to nie tylko brak dźwięku i koloru, charakterystyczne kostiumy i scenografie, ale też typowa treść i zabiegi stylistyczne, stare sztuczki filmowe, o których się dziś nie pamięta. To że postacie są czarno-białe wynika tak samo z konwencji, wg której wszystko jest czarno-białe. Że tyle można było przewidzieć? Ale jak świetnie zrealizowana była scena ze zrywaniem prześcieradeł, jak dopasowana muzyka i światło!? To nie o to chodziło aby kogoś zaskoczyć. Zaskoczenie było gdzie indziej, scena ze szklanką albo plansza "BUM".

ocenił(a) film na 6
Leszy2

Czyli właściwie się ze mną zgadzasz. No fakt, nie da się ukryć, to nawet interesujące, że wrócili, jak wspominasz, do "chwytów" z tamtych lat, tylko patrząc z perspektywy twórcy współczesnego. Muzyka - super. Stylizacja - wyszła.

Ale wciąż spróbuj odpowiedzieć (nawet nie mi, może sobie) na pytanie - co w tym obrazie szczególnego? Postaci są czarno - białe, czyli statyczne, a to było nudne nawet dla Szekspira w XVI wieku. Cała historia przypomina po prostu zwykłą komedię romantyczną opakowaną w stylu vintage. Historia płytka jak talerz. No nie potrafię zrozumieć, nad czym się zachwycacie.

ocenił(a) film na 8
Rogata5000

Odpowiem Ci tak:
Ktoś kiedyś zapytał:
- Który z niemych filmów najbardziej oddaje magie kina, czar tamtych czasów, tej minionej epoki...?
- No nie wiem. Może ten, może tamten. Tu była taka scena. A tam taka. To był świetny aktor. A ta była wspaniałą gwiazdą.
- No ale taki, który zwierałby esencję tej magi.
- Cholera, no nie wiem . Dużo tego było, ciężko wybrać.
- No właśnie, a jak będę chciał ludziom pokazać tyle filmów, to nie zechcą oglądać.
- Nawet jednego nie zechcą jak będzie nakręcony w latach 20'
...
- Wiem! Sam nakręcę taki film! Wybiorę to co najlepsze i stworzę syntezę. Wykrystalizuje tę magię na nowo!
- A co z fabułą?
- Fabuła? Fabuła nie może przeszkadzać.
- To jest pomysł! I ludzie na to pójdą. Bo to będzie nowość!

To magia. Wyciągnięcie królika z kapelusza jest banalne. Ale coś w sobie ma.
Choć nie każdy się tym zachwyca.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones