Jeśli chodzi o bajki to ostatnio jestem gorącą fanką „Jak wytresować smoka” gdzie są bardzo napięte relacje między ojcem a synem, lecz nikt nie ginie.
„Strażnicy marzeń” tu masz śmierć, dramary, problemy i mnóstwo pięknej animacji dreamworks
„Króla lwa” nie musze przedstawiać. Bo to wszyscy znają
„Legendy sowiego królestwa” może też nikt pozytywny nie umiera, ale z pewnością jest dużo dramatu i rozpaczy, oraz co ważniejsze NIEZIEMSKA muzyka, oraz zapierająca dech w piersi animacja. Już kiedyś pisałam, że prawie każda scena z tego filmu nadaje się na tapetę komputera. Już dla samej animacji warto to zobaczyć.

A jeżeli chcesz prawdziwego dramatu w filmie animowanym to polecam gorąco „Grobowiec świetlików” jest to trochę starsza animacja z Japonii, ale film zasługuję na bardzo duże brawa. Choć z całą pewnością dzieciom poniżej określonego roku życia nie powinno się go puszczać, bowiem są to realia wojny ubrane w kolory animacji. Jest to historia dwójki dzieci które musza sobie poradzić po tym jak straciły dom i rodziców. Ja płakałam na tym jak bóbr.