Temat rzadko poruszany w horrorach i w ogóle w kinie w tu dość ciekawie przedstawiony. Trochę szkoda, że film nie był tak mroczny i niepokojący przez cały czas a glównie w 1 części, potem już mamy bardziej dramat sądowy (chociaż scena hipnozy bardzo dobra) to jednak jako całośc prezentuje się bardzo dobrze. Ciekawa rola Hopkinsa jako zrozpaczonego ojca, bardzo dobrze zagrała też Mason a także dziewczynka była przekonywująca w swoich atakach nocnych (przypominała nieco S.Blair z EGZORCYSTY, coś mi sie wydaje ze nieprzypadkowo :p).
Jedno mnie tylko ciekawi, czemu film o reinkarnacji jest oznaczany jako sc-fi albo nawet fantasy podczas gdy filmy o duchach czy egzorcyzmach już nie :D Przecież obie rzeczy są tak samo niewyjaśnione :)