100% racji, no nie wytrzymalem na nim, chcialem to obejrzeć, juz sie zebralem kręciłem sie wierciłem ale nie wytrzymałem i nie skonczylem oglądać oczywiście są ludzie którym się to spodoba ale jeśli ktoś nie lubie czegoś takiego jak epic move albo starszny film to nie ogladajcie bo szkoda czasu

A jeszcze jedno, Gindek uważniej bym porównywał filmy bo dla mnie epic movie czy nawet straszny film w niczym nie przypominają Austina Powersa. Epic Movie to dla mnie zamach na kinematografię. AP może i jest wypełniony głupimi żartami, ale one przynajmniej śmieszą... Wiem jednak, że wielu osobom podobał się Epic Movie...

E tam, co wy gadacie? To z całą pewnością najlepsza z części Austina Powersa. Jedynka była niezła, ale to jeszcze nie to, dwójka była o wiele lepsza, a trójka to już po prostu genialna komedia. Głupia co prawda jak mało co, ale to właśnie urok tej serii ;)
Polecam

uśmiałem sie pare razy, ale nie pociągają mnie żarty pseudo-seksualne. Jak dla mnie film gówniany zerowy:/ Taką "komedie" każdy z filmwebowiczów by wymyślił, żadna sztuka. I co tam robił Michael Caine ????? :D:D:D

Hmm skoro kazdy by wymyślił to dlaczego sam nie wymyslisz? :D

"Hmm skoro kazdy by wymyślił to dlaczego sam nie wymyslisz?"

bo taki twór ubliża temu kto go wymyślił, ot co dlaczego, po za tym jest żenujący i ocene tu bądź na imdb i komentarze mówią same z siebie. A jeśli tobie posiedzenie i napisanie takiej głupoty sprawiłoby trudność to żal mi ciebie i nie dziwie się jeśli waflujesz się nad tym filmem. sorry no bonus.

A jak poczytasz tematy na niektórych filmach, gdzie ludzie opisują jakby widzieli kontynuacje, albo inne wersje np. transformersów, czy inne rozwiązania pottera, czy inne wersje Caligariego to zobaczysz że powstają pomysły momentami sto razy lepsze niż orginalne plany.
Ale żeby wiedzieć o tym trzeba pomyśleć a nie siedziec na czacie, czy oglądać w kółko MTV, bo potem powstaje taki mądry post jak ten

->
"Hmm skoro kazdy by wymyślił to dlaczego sam nie wymyslisz? "


- więc uważam to za głupią prowokacje.

I każdy o tak napisałby historie agenta ratującego świat, wsadzają tam żenujące i nieśmieszne żarty, no chyba, że ktoś jest naprawde tępy, to mu się może nie udać.
A co najgorsze w tym filmie że na 2 godziny uśmiechnąłem się dwa razy w całym filmie, a reszta niby-żartów to jakaś pomyłka bądź zajawa dla małolatów. Kropka. Film denny i daleko mu do poziomów Oederka

Ty kretynie... Praktycznie wszystkie zarty zawarte w tym filmie to zarty jezykowe, a sadzac po tepocie twojego komentarza, angielskiego nie znasz... Sprobuj przetlumaczyc Kilera albo Samych Swoich na angielski tak, zeby obcokrajowiec nie znajacy polskiego zrozumial film i usmial sie. Poza tym, film ten zostal uznany w USA za 4 z najsmieszniejszych filmow w historii, wiec zanim zaczniesz go oceniac naucz sie angielskiego, a nie ogladaj filmu z napisami lub co gorsza z lektorem.

Jeśli dla Ciebie to co w USA jest jakimś kryterium oceny to pozostaje współczuć inteligencji. Ich rośmieszy pierd z dupy grubasa. Czy niesamowita rozrywka Jerry Springer. łaaałłłłłł.

" Sprobuj przetlumaczyc Kilera albo Samych Swoich na angielski tak, zeby obcokrajowiec nie znajacy polskiego zrozumial film i usmial sie. " - i tu walnąłeś sobie pata. Sugerujesz że film nie nadaje się do polski, chyba, że ktoś zna angielski. Żałosneee to taka wymówka mogłabybyć dla 99% filmów. Hahaha "film nie był zły, tylko Wy oglądaliście w telewizji z lektorem albo z napisami" . ŻAŁOOOOOOŚŚŚŚŚŚŚŚŚĆĆĆĆĆĆĆĆĆĆ

Sorry ale ja mieszkalem ladnych pare lat w USA i wiem co smieszy Amerykanow, a to co Ty napisales to tylko stereotyp. To tak jakby powiedziec, ze wszyscy Polacy to zlodzieje. Faktycznie, jest grupa Amerykanow ktorych smieszy to co napisales, ale w Polsce czy w jakimkolwiek innym kraju tez znajdzie sie taka grupa ludzi. Przyklad: wspaniale seriale komediowe typu "Niania". A Austin Powers nie jest skierowany do tych ludzi. I oprocz tego ze MUSISZ znac angielski zeby go w pelni zrozumiec, to tez przydaloby sie poznac troche amerykanska kulture. Za przyklad niech posluza "Sami Swoi", kiedy Pawlak na stodole wypisywal haslo 3x NIE. Obcokrajowcy (chociaz spora czesc Polakow niestety tez) zapewne nie maja pojecia, ze w 46 roku mialo miejsce referendum ludowe. I skoro jestes taki madry i uwazasz ze wszystko da sie przetlumaczyc na polski to moze przetlumacz scene, w ktorej Austin przeniosl sie w przeszlosc i spotkal z ojcem w klubie Goldmember'a?

Poza tym, krytycy filmowi chyba jednak troche inteligencji maja i nie wrzucaja na liste najsmieszniejszych filmow smieci typu "Glupi i glupszy". Podsumowujac, prawda jest taka, ze jesli chcesz zrozumiec caluski film MUSISZ (!!!!!) dobrze znac angielski i amerykanska kulture. podobnie jak chcesz zrozumiec "Kochaj albo rzuć" musisz znac polski i polska kulture.

"I każdy o tak napisałby historie agenta ratującego świat, wsadzają tam żenujące i nieśmieszne żarty, no chyba, że ktoś jest naprawde tępy, to mu się może nie udać.
A co najgorsze w tym filmie że na 2 godziny uśmiechnąłem się dwa razy w całym filmie, a reszta niby-żartów to jakaś pomyłka bądź zajawa dla małolatów. Kropka. Film denny i daleko mu do poziomów Oederka"
Czekam na twoje propozycje pomysłów . Ale tak by zajęły w
sumie jakieś półtorej godziny. Zobaczymy czy mnie ziomek rozśmieszysz( nie tylko mnie ,czy kogo kogokolwiek rozśmieszysz). Tylko pamiętaj, rzeczy które wymyślisz mają być absurdalne, sam se wybrałeś taki gatunek, no chyba że jesteś naprawdę tępy,i to ci się może nie udać
Szponter@tlen.pl Czekam na propozycje
P.S.
Nie liczę ,że ogarniesz to zadanie, skoro ty mi tu wyskakujesz z innymi zakończeniami Charego Pertera czy Transformersów.
Niech śmoc będzie z tobą.

litości.. bardziej poj*banego filmu nie widziałam! nie wiem czym sie tutaj zachwycać..

no nie ma myślałem ze sie trochę pośmieje przy biedzie ,ale niestety zmarnowałem czas na sciaganie tego chłamu, od razu poleciał do kosza

Fil sam jestes denny gówniarzu
http://www.youtube.com/watch?v=q4w5hLVr2jU

Jak dla mnie film jako calosc prezentuje sie tak sobie, ale mial kilka naprawde swietnych momentow, na ktorych usmialem sie jak rzadko kiedy. Faktycznie, zeby film w pelni docenic trzeba znac angielski. Ja ogladalem film z syntezatorem ivona, co bylo bledem, pod namowa kuzyna, ktory nie czai angielskiego. Wolalbym ogladac bez tlumaczenia, no ew. z napisami...

Tego filmu nie powinien ogladac nikt kto nie zna dobrze angielskego(wiekszosc zartow slownych i akcentow jest nie do podrobienia przez zadne napisy, dubbing czy lektora). Po drugie to komedia charakterów(pełno smaczków w postaci:minek, spojrzen i wspomnianych róznych akcentów mayers'a) nie kazdy to lubi badz jest w stanie zrozumiec. Po trzecie trzeba lubic klimat typu mix: monty python + slapstickowe gagi, no i nawiazania do kina sprzed kilkudziesieciu lat;) . Dla mnie i kumpli...film kultowy(tak jak inne Powersy)

Calkowicie sie z Toba zgadzam