super zabawny. Choć film bardziej adresowany do najmłodszych widzów to jednak i starsza widownia też świetnie się może na tym filmie bawić.
Wielki błąd.
Oczywiście stylistyka filmu iście teletubisiowa.
Ale trzeba mieć odwagę, aby film niby dla dzieci opowiadał o moralnej śmierci prowincjonalnego miasteczka prawie ze szczegółami marazmu i upadku gospodarczego.
To właśnie piękno filmów pixara - niesłychanie szerokie spektrum odbiorców jednego filmu. Tematyka szeroka jak Atlantyk!
Inny przykład to Monsters inc. - też niby filmik dla dzieci z pseudo-strasznymi pluszowymi potworami a w głębi film o etyce w biznesie...
Polecam WALL-Ego. Niby wpółnaiwna opowiastka o robotach, a w tle konflikt obowiązku z marzeniami i zupełnie inne niż w S-F podejście do buntu maszyn - buntują się przeciwko dążeniom ludzi nie te zepsute (one właśnie ratują) a te najsprawniejsze (Auto). I w zasadzie też nie jest to bunt, tylko efekt służbistości, czyli przesady w wypełnianiu obowiązków kosztem marzeń - patrz początek tego opisu.
Z niecierpliwością czekam na Up.