Byłem pewny że wiele postaci zginie, ba, byłem przekonany że pewnie będą musieli dokonać wyboru - postawić się i zginąć albo odpuścić i połowa z nich przeżyje. Ale film i tak zostawił mnie zniszczonego.
Ale wiesz że to o czym piszesz to nie zwrot akcji?
Jak dobrze pamiętam dość szybko Thanos poinformował o swoim planie, więc gdzie tu zwrot akcji?
Jestem fanem Marvela i czytam komiksy od początku 21 wieku. Doskonale wiedziałem jak potoczyła się sytuacja z Thanosem i kamieniami w komiksach a jednak, nadzieja gdzieś się tliła że nie skończy się tak jak się skończyło.
No trochę przesada z Rebirth, bo słabe. Golden age był najlepszym czasem DC, i wszystkie produkcje biją na głowę całego Marvela i cały aktualny syf aktualnej nadprodukcji.