Historyczny dramat biograficzno-wojenny.
Rok 1950, półwysep koreański.
Podczas Wojny Koreańskiej sierżant armii tureckiej Süleyman znajduje wśród ruin na wpół zamarznięta małą dziewczynkę, bez rodziców i bez szans na ocalenie.
Zszokowana, przerażona i będąca na skraju śmierci dziewczynka chwyta za serce Süleymana, który ryzykuje własnym życiem, aby ją uratować, bezpiecznie przemycając do swojej bazy wojskowej.
Nie znając jej imienia i nie mogąc się z nią porozumieć, Süleyman nazywa ją Ayla. Prawie natychmiast tworzy się między nimi nierozerwalna więź, a Ayla, praktycznie bez wysiłku, przynosi niesamowitą radość całej tureckiej kompanii w czasie koszmaru tej wojny.
Jednak gdy wojna się kończy, brygada Süleymana zostaje poinformowana o rozkazie powrotu do domu. Süleyman nie może znieść porzucenia Ayli i robi wszystko, co w jego mocy, aby zabrać ją ze sobą. Po powtarzających się odmowach zostaje zmuszony oddać Aylę do koreańskiego sierocińca, ale nie traci nadziei, że pewnego dnia ponownie się z nią spotka. Czy ta dwojka kiedykolwiek znów będzie razem ?
Zwiastun. https://www.youtube.com/watch?v=T_iXv9RicqA
https://www.imdb.com/title/tt6316138/
Dziwna jakaś ta treść filmu. Nie wiedziałam, że armia turecka walczyła w wojnie koreańskiej. To chyba jakaś bzdura
Brygada Turecka – Wikipedia, wolna encyklopediahttps://pl.wikipedia.org › wiki › Brygada_Turecka
Brygada Turecka – Wikipedia, wolna encyklopediahttps://pl.wikipedia.org › wiki › Brygada_Turecka
No przecież internet odcięty, nawet w komórkach, najlepiej napisać "To chyba jakaś bzdura" niż się wysilić i sprawdzić.
Dokładnie tak. Sam o tym nie wiedziałem, ciekawe czy wie że jedynym krajem który nie uznawał rozbiorów Polski była Turcja? Od dziś wiadomo że najnowocześniejsza i największa armia w NATO po USA to właśnie turecka. Eh, ręce i jaja opadają czytając takie komentarze że to bzdura.