Niestety jak dla mnie ta cześć jest o wiele słabsza niż jedynka. Widać mniejszy budżet. Od razu przerzuciło się to na mniejszą ilość walk i sceny pojedynków nie mają już tego samego rozmachu. Końcowa walka jest o wiele bardziej efektowna w jedynce gdzie trup ściele się o gęsto a tu mamy tylko mniej udaną kalkę z jedynki. Przyznam jednak że pojedynek w lesie miedzy linami był efektowny i dobrze zrealizowany. Standardowo dużo nawiązań do jedynki oraz przebitki z pierwszej cześć przez które miałem wrażenie iż twórcy zapychają dziury w scenariuszu aby film trwał przynajmniej te 100 min. Dwójka wyszła z pod reki innych twórców i to niestety widać. Szkoda bo mogła to być całkiem fajna seria o samurajach a raczej ślicznej samuraj zabójcy.