Film jak na kino azjatyckie do przełknięcia dla europejczyka, ale.... te wodotryski mogliby sobie darować, psują ten film pchając go w stronę groteski. Jednak zaskakujące jest to, że spodziewałem się bezmyślnego cięcia/rżnięcia a dostałem ekstra bonus w postaci przesłania i to nie byle jakiego. W mojej ocenie 2 pod tym względem zostawia 1 daleko w tyle. Jeśli kogoś nie drażnią pewne typowo azjatyckie przesadne efekty to ten film warto obejrzeć.
wodotryski? Masz na myśli sikanie krwią ^^ ? No wiesz, ciekawam jest na jakiej podstawie wciskasz to w groteskę, skąd możesz wiedzieć jak to wygląda (bo podejrzewam że raczej nigdy nikogo nie zabiłeś - i tak naprawdę nie sądzę żeby ktokolwiek z nas lub twórców filmu to wiedział, o ile nie jest jakimś psychopatycznym mordercą :P), zasadniczo krew płynie w tętnicach pod dużym ciśnieniem i myślę że taki wytrysk byłby właściwy po jej przecięciu. Czytałam gdzieś nawet taką historię że ktoś komuś podciął gardło i krew była nawet na suficie i na szybach po drugiej stronie pokoju. Brrr, z jednej strony zastanawiające, ale z drugiej, wole tego nie sprawdzać :P