To jest zdecydowanie moja ulubiona komedia ,a po renowacji ogląda się ją jeszcze lepiej...już sam fakt,że filmowi przywrócono kilka scen według mnie zakrawa na wielkie brawa, a druga sprawa,to jakość obrazu i dźwięku,bez porównania ...szkoda,że moja babcia nie dożyła tego czasu ...Ona znała osobiście Szczepka i Tońka i za każdym razem nam o tym wspominała przy okazji emisji filmów w starym kinie
... to właśnie dzięki babci zakochałam się w przedwojennych filmach...