...dałem 8 bo potraktowałem ten film jako część gatunku "sztuki walki". Sama historia głównego bohatera już tak bardzo mi się nie podobała, trochę spłycona i opowiedziana zbyt chaotycznie; choć na tle kina azjatyckiego (poruszającego tematykę sztuk walki) wygląda nieźle. Bo bardzo często filmy z tego gatunku to totalna fabularna papka (niestety). Tu zaś mamy jakieś przesłanie, bohater ma jakiś cel i dąży do niego a to już w tego rodzaju filmach jest dal mnie sporym plusem.
yyyy, to naprawde slaby film gatunku "sztuki walki". Historia jest bardzo fajna, ale w mizerny sposob zekranizowana, proponuje obejrzenie Yip Mana, a zmienisz zdanie co do tego filmu :)