Jeśli chcecie obejrzeć zapierający wydech film o prawdziwym mistrzu to Yip Man demoluje konkurencję w pył. Po obejrzeniu tego filmu poczułem się jak pewna pani minister... Jakby ktoś mi napluł w pysk... I powiedział że się spociłem... Baramui to groteska i bardzo przeciętne widowisko. Odradzam. Strata tajmu. Jeśli chodzi o filmy o podobnej fabule to większe wrażenie robi chiński Su Qi Er. Pozdro