A ja nie do końca się zgodzę z przemyśleniami głównych bohaterów. Wynika to też z tego bo sam jestem negatywnie nastawiony do osobników swej płci, ale nie chcę o tym tutaj pisać.
Ja jednak zawsze powtarzałem i będę się tego trzymać, że to nie od płci zależy jacy jesteśmy, a od naszej wewnętrznej osobowości/psychiki, bo każdy z nas ma prawo być takim jaki chce i nie musi się wpisywać do ogólnie przyjętych norm nt. męskości czy kobiecości.

Ciekawie piszesz i masz trochę racji...Ale najchętniej podyskutowałbym bym z Tobą "w realu", czyli normalnie po prostu, twarzą w twarz...
Jednak ja Ci zwrócę uwagę na to, że absolutnie jest coś takiego jak różnice między płciami.Po prostu nasze mózgi, nasze hormony, nasza psychika różnią się i to czasami baaaardzo!
Dla mnie to bardzo ciekawe i wręcz fascynujące! Uwielbiam rozmawiać z kobietami i poznawać je i ich sposób myślenia i co bardzo ważne POSTRZEGANIA świata i wszystkiego...Bo każdemu człowiekowi często wydaje się, że to jak sam patrzy, widzi pewne rzeczy tak widzą je inni.A tak nie jest.I te różnice widać właśnie między płciami...
Także trzeba pamiętać zawsze(obojętnie czy jest się mężczyzną czy kobietą), że ta "druga" strona może widzieć, myśleć, postrzegać świat w inny sposób.Wtedy nie będzie nerwów, frustracji tylko zrozumienie.

No patrz, a mnie psychicznie i fizycznie z facetami kompletnie nie po drodze. Mało tego, wręcz obraziłbym się gdyby ktoś do mnie używał formy męskiej (jestem feministą) Dlaczego? Zapewne znane jest ci zjawisko transseksualizmu. Wbrew pozorom nie ma to nic wspólnego z byciem gejem bądź lesbijką. Transseksualizm może być dziedziczony genetycznie, i tacy ludzie po prostu już się takimi rodzą. Psychika ludzka kształtuje się w człowieku poprzez działanie wielu czynników jak np. społeczeństwo, wychowanie, przebyte choroby, a do tego dochodzą także kwestie światopoglądowe oraz ezoteryka/psychologia. Każdy z nas po prawdzie jest transseksualistą, tylko wstydzimy się do tego przyznać. Osobiście wierzę w taoizm, ale bardziej w to, że nie zależnie od płci, każdy z nas powinien być po prostu sobą. Płeć mózgu moim zdaniem jest ważniejsza niż biologiczna, ponieważ to ona decyduje o człowieku, a nie to co mamy w majtkach.

Ciekawe i mądre rzeczy piszesz :)
Ale to na żywo trzeba bym porozmawiać :)
Pozdrawiam :)

Dokładnie! Płeć nie ma znaczenia. Liczy się to co myślimy, i co robimy. Oczywiście natura wyposażyła nas w pewne mechanizmy ale to nie oznacza że KAŻDY facet byłby w stanie np zabić, a KAŻDA kobieta pragnie potomstwa. Nie każda.

Sama płeć ma jako takie znaczenie, że od małego jesteśmy wychowywani w pewnych schematach i oczekiwaniach, w których się "programujemy" i później bardzo ciężko jest się z tego wyrwać. Jako osoba z zaburzeniami(bez obrazy ofc) możesz do tego podchodzić inaczej.

Humor humorem, też się śmiałem, ale nie wiem, czy nie zauważyłeś, że ten film ma drugie dno - to jest satyra na MĘŻCZYZN, tych przegranych i niedających nic od siebie, by nie mieć powodów do narzekania na kobiety. Kobieta też człowiek i traktuje mężczyznę tak, jak on ją. Adaś w jednej ze swoich wypowiedzi mówi, że ,,Jak nie wie, jakim mężczyzną ma być, woli być chłopcem". Nie wie, że postępując tak, jak postępuje, jest chłopcem, który się w życiu pogubił. Gdyby był stanowczy i potrafił decydować, jego żona by nim nie pomiatała.