Chyba najsłabszy film Koterskiego. Gniot straszny, nudny a w dodatku słabe dowcipy. Cały film jest jak dwóch kolesi gada ze soba w samochodzie przy tym zero akcji nic sie nie dzieje. To jest tak jak bym jechał w autobusie czy pociagu i mial słuchać kogoś przez 1,5h żenada.
Ja obejrzałam 30 min tego filmu, ale musiałam wyłączyć, bo mój facet zaczął się irytować tym, ze ciągle jada i jadą. Mnie samą to zaczęło wkurzać. Dojechali gdześ w końcu? Bo nie wiem czy kontynuować oglądanie? A filmy Koterskiego bardzo lubię, chociaz ten jakos mi zawiewa nudą...
To byłem odrobinę lepszy :) oglądanie rozbiłem na 2x45 min. Ale fakt, przez cały film miałem nadzieję, że jednak gdzieś dojadą. Nie dojechali...
Ja w taki sposób jak Ty patrzyłem na filmy jak miałem 8 lat. Oglądałem Hucka Norrisa, Batmana, Zorro itp. i tylko czekałem na scenu akcji, najlepiej mordobicia, a to co mówili bohaterowie mnie nie interesowało, dialogi były najnudniejszą częścią seansu. Także w mojej opinii albo masz max. 10 lat, albo się zatrzymałeś w rozwoju.
Takie komentarze Was kompromitują i pokazują, że macie mocno zawężone horyzonty. Wracajcie do Kac Wawa, albo przynajmniej, tam się normalnie dzieje i dzieje.
Sam się kompromitujesz takimi komentarzami. Czasami ludzie piszą coś z przymrużeniem oka, nie dosłownie poważnie i jak nie potrafisz tego dostrzec to sie nie udzielaj. A KacWawy nie oglądałam, ale mam nadzieje, ze ty bawiłes sie wyśmienicie.
A widzisz moją ocenę Kac Wawy? Wystawiłem ją co prawda oglądając tylko zwiastun, ale już po nim widzę, że to coś dla Ciebie. Zadnego "nudnego gadania", żadnych monotonnych refleksji nt. jakichś tam prawd życiowych, czysta akcja, szał, normalny, prosty, mocny dowcip urywający jaja i "zwariowane przygody". Arcydzieło w sam raz dla zasypiających na filmie Koterskiego.
Ale czy ja napisałam coś takiego? Masz problemy z analizą tekstu. Zresztą jakbyś się pofatygował i sprawdził jakie filmy oglądam i jakie oceny wystawiam nie kłapał byś głupot na marne. Jak się czegoś nie wie, to sie nie odzywa. A ocenianie czegokolwiek ''po okładce'' świadczy tylko o twojej próżności i płytkości. Nadrób zaległości to wtedy porozmawiamy.
Piszę nie tylko do Ciebie, ale do wszystkich wygłaszających opinie tak płytkie, jak Twój facet i autor tego wątku. Nie znam Ciebie i twoich upodobań i nie chce mi się ich dociekać, ale Twój pierwszy post wystarcza mi do wyrobienia sobie opinii. Można film ocenić, skrytykować, ale pisanie o takim filmie "dno"(wiem, wiem, Ty akurat tak nie napisałaś) to czyste prostactwo.
Tak samo jak wystawianie filmowi oceny jedynie po obejrzeniu trailera... I kurde, każdy może mieć swoje upodobania i różne gusta! Nie każdemu TEN film musi sie podobać. A po to jest forum, żeby można było przedstawić swoje zdanie i opinię na dany temat. I powtarzam jest to forum FILMOWE, więc uwagi typu: ''masz max. 10 lat, albo się zatrzymałeś w rozwoju'', nic nie wnoszą do tematu i możesz je sobie darować. To, że komuś nie spodobał sie film nie musi oznaczać, ze musisz zaraz mu ubliżać czy wyśmiewać. Sam dorośnij.
koleś na swój sposób próbuje zdyskredytować użytkowników którym ten film nie przypadał do gustu jedyny jego plus to ,że nie obraża innych w taki sposób jak robi budokan choć i tak bliżej mu niż dalej do niego ...
Zrozumiałbym ich wywody gdyby ten film miał większe uznanie wśród użytkowników filmwebu ale średnia mówi sama za siebie .
Dalego temu filmowi do poprzednich dzieł Koterskiego
Tego filmu oceny też nie widać .Każdy ma prawo do swojej oceny .Jak ocenisz to wtedy zacznij się wypowiadać .
Dokładnie! 1/10 to w pełni zasłużone ocena.
Ani sposób wyrażania myśli , układania zdań zakrawający na Dzień Świra (ale jednak nie to), ani fachowo produkowane, acz zdecydowanie nadliczbowo 'k*rwy' Więckiewicza, ani nawet klamra kompozycyjna, czy cytowanie Dantego ani Gombrowicza, nie były w stanie pomóc.
Dobrze, że koparka pomogła.
W mojej ocenie koncepcję niemal całego filmu w samochodzie jak i samą rozmowę nie oceniałbym tak surowo jak niektórzy. Na pewno było poniżej oczekiwań, ale tragedii też też nie było. Jednak by film zasługiwał na przyzwoitą ocenę zabrakło dla mnie większej ilości dobrych wstawek typu zakupy na stacji paliw. Niestety reszta scenek była żałosna i tylko obniżyła ocenę. Sceny w łazience, na pasach, na przystanku z ziewającą kobietą czy choćby chrapanie w samochodzie były beznadziejne, irytujące, przesadzone i do bólu przerysowane. Gdyby zastąpić je zabawnymi, bardziej naturalnymi wstawkami zahaczającymi o tematy rozmów, film byłby całkiem znośny.