brawo

A ja chylę czoła przed wszystkimi którzy dobrnęli do kończ tego "dzieła".
No bo czym się tu zachwycać. Dialogi momentami niezłe i tyle. Jako słuchowisko radiowe można by to strawić ale film ???
Może jest to "dzieło" skierowane do odbiorcy o bardzo wysublimowanym guście. Ja takowego gustu nie posiadam.
Mnie się to nie podobało i tyle. A można było troszkę inaczej i byłby ciekawy i zabawny film.

Małe sprostowanie. Jeżeli oglądacie film to czytajcie listę płac bo film web jest pełen błędów. Scenarzystą jest Adam Miauczyński

Albo żart albo nie wiesz ze Adam Miauczyński to Marek Koterski

Nie do końca to on lecz jego druga osobowość, którą tak nazwał. Gdyby był sobą używał by swego imienia i nazwiska. Ja traktuje Adam jak kogoś innego. :)

No tak trochę racji w tym jest jednak dla mnie to więcej w jego filmach Koterskiego niż Miauczyńskiego no bo przecież nie nazwie głownego bohatera tej serii Marek Koterski.

Zgadza się ale musi być jakiś głębszy sens skoro chciał aby tak zostało to wypisane w tyłówce

no to wcale nie masz racji miszczu, Koterski wprowadził "A. Miauczyńskiego" jako scenarzystę żeby podkreślić, że scenariusz do tego filmu napisał przeciętny facet, czyli mógł to zrobić każdy z nas, a nie dlatego że ma jakieś chore jazdy z promowaniem swojej drugiej osobowości.

przepraszam że wypowiedziałem swoje zdanie, miałem tego nie robić bo wiem jak to działa w internecie, więcej tego nie zrobię. Dziękuje Ci że oświeciłeś mnie prawdą, ale mogłeś darować sobie tego aroganckiego "miszczu"

uraziłem Twoje uczucia wyższe? jeśli tak to przepraszam. "miszczu" miał nie być arogancki tylko ironiczny, ale skoro się nie sprawdził i został źle odebrany to jeszcze raz przepraszam. jako rekompensatę zamieszczam poprawiona wersję komenta: "Koterski wprowadził "A. Miauczyńskiego" jako scenarzystę żeby podkreślić, że scenariusz do tego filmu napisał przeciętny facet, czyli mógł to zrobić każdy z nas, a nie dlatego że ma jakieś chore jazdy z promowaniem swojej drugiej osobowości."

tu nie chodzi o uczucia tylko zwykłą kulturę. Zgadza się teraz jest ironiczny, jakkolwiek nie jest to lepsze zachowanie niż arogancja.

czyli według Ciebie ironię i arogancję nic nie różni? na bogów nordyckich, musiałeś spotkać z naprawdę fatalną ironią w swoim życiu.

"W rozumieniu potocznym ironię utożsamia się z zawoalowaną kpiną, złośliwością, wyśmiewaniem, dystansem...."

znaczy się to, ten tego, cytat z wikipedii? ale idąc tym tropem, to Ty, ten tego, nigdy...?

Amen

Ładne.

Ciekawy pogląd, biorąc pod uwagę, że od lat pan K. swoimi działaniami wskazuje raczej na tą drugą wersję.

Ładnie powiedziane. Choć ja dałem filmowi 8/10, ale to pewnie dlatego, że zapomniałem, co sprawia, że nie lubię Koterskiego tak bardzo, jak bym mógł - fakt, że przelewa on własne życie na taśmę filmową bez użycia filtrów.