Obejrzałam ten film po przeczytaniu tego komentarza i zupełnie zmieniłam podejście. Ten film rzeczywiście jest o facetach (mimo tytułu). Ma na celu przedstawić i ośmieszyć sposób w jaki mężczyźni postrzegają kobiety. Uważam, że Pan Marek Koterski zrobił to genialnie. "Filozoficzne" wywody tych dwóch panów (nawiasem mówiac świetnie zagranych przez Więckiewicza i Woronowicza) rozśmieszyły mnie nie raz mimo iż jestem kobietą, która nigdy nie ma zbyt dużego dystansu do siebie.
Ja również uważam, że ocena 5,8 dla tego filmu to okropne nieporozumienie.

Do kogo ty to mówisz . 90% społeczeństwa to niestety kmioty i bezmóżdża, fani Cobra, Rambo, i Kac wawa, kto ma rozumieć to wyrafinowane kino, no kto?

Owszem, film jest moim zdaniem kolejnym arcydziełem Marka Koterskiego (utrzymanym w jego stylu).

Niemniej, to nie jest wcale tak, że tylko z tych facetów się śmiejemy i że to zupełnie odbiega od rzeczywistości, jeśli weźmie się pod uwagę celność charakterystyki i opisu zachowań kobiet (widzianych oczami mężczyzn). Otóż, wielokrotnie ten opis jest wręcz wprost i aż trudno uwierzyć, że aż tak prawdziwy.

Sam nie raz widziałem sytuacje zakupów robionych przez kobiety za jakieś grosze i opłaty kartą (a Ty musisz czekać w kolejce, aż minie ta cała procedura, kiedy można by wybrać kasę z bankomatu wcześniej i było by dużo szybciej), poprawiania makijażu w kinie podczas seansu, nie mówiąc o niekiedy "irracjonalnych" zachowaniach kobiet prowadzących samochód. To tylko kilka przykładów z filmu, które no umówmy się - mają często gęsto dokładnie takie odzwierciedlenie w rzeczywistości. Inne opisy również są celne.

Ktoś napisał w którymś temacie, że to słaby film, bo wystarczy wpisać w google "żarty o kobietach" i zatrudnić gości, którzy je przeczytają, a potem to nagrać i mamy film. Ale Panie i Panowie! Przecież te żarty nie biorą się znikąd. Żarty są pewną anegdotyczną formą opisu realnej rzeczywistości! I obstawiam, że ten film też nie wziął się znikąd (abstrahując już od tego, że wiele scen zostało robionych z pomocą nowoczesnych środków techniczno-filmowych). No i na pewno to film w stylu Koterskiego, podobnie komentujących pewien fragment rzeczywistości jak "Dzień świra", "Wszyscy jesteśmy Chrystusami", czy nawet "Nic śmiesznego"....jeśli ktoś lubi i rozumie filmy Marka Koterskiego, to myślę, że ten film też powinien zrozumieć i polubić. Bo nie chodzi tylko o to, żeby się pośmiać! Ale wracając do tematu...

Wszystko wynika z analizy rzeczywistości (powtarzam się, wiem). A analiza tego fragmentu tej rzeczywistości wynika po prostu z oczywistego faktu, jakim jest to, że kobiety i mężczyźni SIĘ RÓŻNIĄ ;) A te różnice wynikają po prostu z innego biologiczno-psychologicznego profilu, w tym inaczej zaprogramowanego mózgu, innych potrzeb, innych pragnień, innego sposobu odbierania rzeczywistości. I tyle. Wszystko jasne i wszystko wiadomo. Stąd facetów bawi, śmieszy, niekiedy irytuje zachowanie kobiet i vice versa.

Owszem, Marek Koterski poprzez ukazanie kobiet z męskiego punktu widzenia częściowo parodiuje również facetów, ale tego nikt nie zmieni. Tacy już jesteśmy ;)


I zgadzam się, ciekawe by było pokazanie tematu (czyli facetów) z perspektywy kobiet, o którym przecież panie plotkują między sobą i którego faceci się trochę domyślają, ale i tak nie zrozumieją kobiet ;D Z tym, że aby było to celne to musiałaby to przedstawić reżyser-kobieta z kobiecego punktu widzenia. I pewnie też wtedy drugim dnem byłoby ukazanie zachowań/parodii kobiet i ich sposobu patrzenia na świat i relacje damsko-męskie;) Ale może się doczekamy kiedyś.

może ocena ogólna wynika z tego że film jest dość płytki i oparty na internetowych dowcipach znanych od lat ?
To że film jest o facetach dowiadujemy się w pierwszych scenach filmu. Niestety do samego końca dowiadujemy się niewiele więcej. Ciężko w takich warunkach o lepszą ocenę, nieprawdaż ??

Prawda