W końcu Trejo pokazał swoją ludzką twarz, choć nadal pod maską meksykańskiego
zakapiora i za to plus. Plus "plus" za pomysł. Mega minus za scenę pościgu robioną chyba
w garażu i tak szybkie zakończenie przy nieporównywalnie długim rozkręcaniu akcji. Ale
TREJO brawo!!!