PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=629067}
5,7 11 179
ocen
5,7 10 1 11179
6,0 3
oceny krytyków
Bad Ass: Twardziel
powrót do forum filmu Bad Ass: Twardziel

Jak świat długi i szeroki ,mścicieli i mścicielek (pań
jednak zdecydowanie mniej) kino wyprodukowało lub
wypromowało na pęczki. Czy to Mroczny Rycerz, Charles
Bronson, czy też cała masa innych bohaterów, zawsze
trzeba podchodzić do takiego kina z pewnym dystansem.
Na pewne rzeczy może przymykać oczy, kolejnych nawet
nie zauważymy, a inne aż duszą swoją głupotą. I tak dla
przykładu. Czemu Johna McClane wielu uwielbia, a dwie
pierwsze części ''Pułapki'' na prawdę należą do dobrego
kina akcji, pomimo nieprawdopodobieństw i przegięć
jakie ''Die Hard'' oferuje (kolejne części już przekraczają
granice niedorzeczności), a wszystkie filmy powstałe po
91 roku w których główną rolę gra Seagal mają przeciętne
oceny ,a same w sobie na prawdę są kiepskie? Moim
zdaniem dawne kino akcji w przeważającej mierze dało
się oglądać i nie przekraczało granic idiotyzmów. Dziś
przeciętny Kowalski czy Jones, który jest głównym
bohaterem filmów akcji ,przekracza te granice w
przeciągu 15 minut seansu. Tak właśnie ma się rzecz
odnośnie ''Bad ass''. Może tym razem nie jest to
wspomniane 15 minut, bo akurat pierwsze 10 jest niezłe,
ale czym dalej w bór tym czarniej. Frank Vega wymierza
sprawiedliwość na własną rękę. Ok jednorazowo
mógłbym w to uwierzyć. No może dwa razy, niech i będzie.
Ale on trzaska kolesi przez cały film. Trzaska ich jak chce,
gdzie chce i kiedy chce, no i kogo tylko chce. Jego
przygotowania i szykowanie się na ''akcje'' przypominają
wyprawę do dżungli w okrojonej formie. Punisher to przy
nim pikuś. Prywatne dochodzenie jest koszmarnie
banalne, a dowody przeoczone przez policję, które
odnajduje ,wzbudzają salwy śmiechu. Mówię tu o łusce i
łańcuchu hehe. Rozwala mnie akcja na boisku do
koszykówki i rzut za trzy. No mistrzostwo świata :) Vega
staje się osiedlowym pogromcą zła, a zwyczajni i
przypadkowi mieszkańcy ,widzą w nim Anioła Śmierci
oraz doradcę życiowego. OMG. Widzowi Frank za to
odbiera chęć oglądania jego poczynań. I tak już pozostaje
do końca niestety. Poza tym ,że film jest koszmarnie
infantylny, to jeszcze nafaszerowany jest równie
dziecinnymi tekstami w stylu ''lubisz tak jakbym był fajnym
facetem'' lub ''czy ktoś się zechce ze mną zaprzyjaźnić?''.
Można się przynajmniej dobrze uśmiać. Aż dziwię się, że
w gatunku nie wymieniono w pierwszej kolejności
''komedia'' bo głupota tego dziełka nieźle rozbawia. Można
się także dowiedzieć do czego służy pendrive i jak z niego
korzystać. Uznam to za edukację :) Aktorsko również jest
blado i słabo. Nie ważne czy to chodzi o Trejo czy
wszystkich aktorów drugoplanowych. Sztucznie i nic poza
tym. Ale jak można się wykazać w takim badziewiu ,jakim
jest ''Bad ass'' skoro tu wszystko jest do d....?
Całość byle jaka i trudna do strawienia. Tylko dzięki temu,
że można się zaśmiać, a to na pewno przez twórców
zamierzone nie było, kilku dobrym kawałkom muzycznym
(lecz na pewno nie temu pt ''Bad Ass'', który leci do
znudzenia), oraz oryginalnej i pomysłowej akcji ''na
autobusy'', niestety nie dopracowanej do końca tak jak
powinno to wyglądać, daję 3/10. Dać więcej nie ma mowy
bo zastanawiam się czy ,aby ta trója nie jest na wyrost.
pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones