Ale gdzie jakaś puenta w tej scenie? Koleś wyglądający jak Wolverine wysiadający z Renault Logan, no śmieszne, ale tylko na tyle było stać reżysera/scenarzystę? Ogólnie cały scenariusz był pisany po linii najmniejszego oporu, ale ok filmy superhero też takie są... Ale w 2022 roku chyba trochę więcej wymaga się od parodii. Przecież można było wyśmiać, że efekty komputerowe wyglądają coraz gorzej, że sceny walk mają kiepską choreografię itd. Reżyser chyba zatrzymał się na Avengers z 2012, bo nie ma tu praktycznie żadnych nawiązań do nowszych filmów.