Sabincia Jka stracił Matkę, przyszedł po niego ojciec i wziął go do siebie... Potem dopiero go widzimy rok później jak jest już niemal dorosły, duży, ma rogi. Spotykamy takgę jego przyjaciół. No i potem jest pożar lasu... Jakoś tak :D Sama dokładnie nie pamiętam... ;)