"Warszawioki", przynajmniej niektóre, też zachwycone :). Realiów nie znam, ale film pokazuje śląską społeczność naprawdę czułym okiem... :)

no i "poznańskie pyry" też :), barzdo mi się ten film podobał, bardzo :)

hehe po szychcie a nie po grubie!!
widac ze gorole:)

Kupa jak wszystko co robi duet Pieprzyca&Kurowski. Filmowcy, cholera... Machulski pięknie Kurowskiemu pojechał w "Superprodukcji" i takim jak on którzy myślą, że jak zrobią kino godzinne za 5 zł na czarno-białej taśmie to już będzie klasyk i kult kina podziemnego. Cześć Tereska! ;))))

Hej! Pochodzę z Górnego Śląska - znana mi sceneria, zabudowa, środowisko górniczo - kopalniane. Mam górników w rodzinie. Hardcorowy zawód! Co do historii opowiedzianej w filmie - poruszyła mnie. Czar prysł, wszystko w życiu młodej bohaterki zaczęło...

Jeszcze jeden "warszawiok" dołacza do fanów filmu. Bardzo poruszająca historia, mimo, że taka krótka (szkoda!), parę zabawnych momentów i oczywiście świetne aktorstwo. Iwona Sitkowska mnie zauroczyła, świetna rola, chciałabym ją jeszcze zobaczyć w czymś ciekawym.
Nawet otwarte zakończenie pasowało do historii, no i sympatycznie ukazana śląska społeczność. Naprawdę dobry film.

Miło! Z reguły, tzw, zwykło mówić się o konflikcie tychże grup lokalnych, czyli hanysów i Warszawiaków. I powiem, że rozumiem tą kwestię, a przynajmniej w pewnej jej części. Nie jestem rodowitym Ślązakiem, jedynie urodziłem się na terenie Górnego Śląska, mieszkałem tam 30 lat i zachwycałem się nim, bo jest piękny, zwłaszcza tam skąd pochodzę - tereny między Cieszynem a Rybnikiem - podnóże Beskidu Śląskiego, piękne lasy i widoki przemysłowe (heh!). Ślązacy stanowią szczególną grupę etniczną - co osobiście zauważyłem, i nie mam zamiaru nikomu ubliżać, nieco zbliżeni do Żydów. Dlaczego? Zaznaczają swoją odrębność etniczną i są niechętnie nastawieni do innych. Moi Dziadkowie osiedlili się na Śląsku z racji owej "rewolucji przemysłowej" czasów PRL-u, kiedy nagle zaczęły wyrastać zakłady pracy, min kopalnie węgla kamiennego. Zaczęto sprowadzać ludność z całego kraju, w zamian za pracę i zapewnione warunki socjalne. Gminy, np Jastrzębie - Zdrój, zaczęły przekształcać się w miasta, które liczą obecnie po 100 000 mieszkańców! Nagłe zderzenie Ślunzoków wraz z innymi kulturami, tradycjami, np zza Buga, Kresowiaków (przesiedleni po wojnie na tereny Dolnego Śląska), Mazurów, Górali, doprowadziły do niemalże prześladowań ze strony tubylców. Może wyolbrzymiłem, przepraszam, ale byli napiętnowani, poniżani i pogardzani. Wiem to z opowiadań mnóstwa tzw "pionierów" - ludności napływowej, jak i z własnego doświadczenia, jako dzieciak czy pracownik, który miałem do czynienia z nimi przez tyle lat. Nie będę dochodził przyczyny tej awersji, bo i tak jej nie znajdę. Dalej: nie wszyscy Ślązacy traktują innych jak wrogów, a jeśli jakowyś mieszkaniec Górnego Śląska będzie czytał te słowa, to niech o tym wie; mówiłem o pewnej części hanysów, dzięki którym, poprzez ich zachowanie, panuje taka opinia.
A co do filmu, Maleno, to masz rację - jest zbyt krótki, jak cała seria, która jest bardzo udana. Widziałem niemalże wszystkie filmy, i te, które wywarły na mnie wrażenie, to: "Żółty szalik" i "Noc Świętego Mikołaja".
Pozdrawiam!

Ja ze śląska ale nie górnego a mimo to żadnych problemów ze zrozumieniem. Film super szczzególnie końcówka prawdziwa

Pomorze odbiera bardzo pozytywnie, jak wszystkie filmy z tej serii. Zapraszam do siebie na bloga, tam opisałem całą serię.

Nie wariujcie? Trzeba być Ślązakiem, żeby taki film zrozumieć? Niezwykle sympatyczny uniwersalny film.
Bez zadęcia, skromny film o poszukiwaniu szczęścia przez znalezienie szczerości. Są ludzie, którzy niezależnie od
statusu potrzebują bliskości, prawdy. Na nic blichtr jeśli nie ma nikogo normalnego w okół.
Nie lubię współczesnego Kina Polskiego bo jest fałszywe. Natomiast ten ten film pokazał coś dobrego ale
czy prawdziwego? Od dawna nie bywam już na Śląsku ale Ślązaków spotykam. Robią niestety gorsze wrażenie
niż Ci na filmie. Może to na filmie to zachowanie od Święta. Lubię Świat, który ma jasne zasady.
Dobry film i daje nadzieję. Polecam.