Tak, zmodyfikowali - i to na plus. Charczący Bale był okropny, nie sposób było go brać na poważnie :)
Ja się w tej scenie uśmiechnąłem się pod nosem, tak to było słyszalne w jego głosie, jestem dania że jednak trochę przedobrzyli ;) - Ostatnio sobie przypominałem Mrocznego Rycerza i nie miałem takiej reakcji na jego głos.
Chyba żartujesz jest dokładnie odwrotnie, poczciwy wujaszek Ben Affleck miał sprawiać osobę budzącą strach? Pattison tak samo, typ ponurego amanta, zupełnie niegroźny.
Kocham Ch. Bale szczególnie w roli Batmana i ten jego charczący głos jest mega sexy! Pattisona w ogóle sobie nie wyobrażam w tej roli, aktor blada lebioda z anemią, kojarzy mi się tylko ze Zmierzchem - masja!
Ta, wymiata. Kurze z katów. Najlepszy był Keaton, potem Affleck. Bale był chudą parodią Batmana.
pffffff to najgorszy Batman ,istna groteska i zaprzeczenie tej postaci ,na poziomie Clooneya :D
Charczenie jakby miał raka krtani ,wygląda śmiesznie w kostiumie .Ogólnie dobry aktor a nawet Bruce Wayne ale Batman słaby :D
:D Tak zwane charczenie akurat dotyczyło nie tylko jego nie brzmiał tak niepoważne żebym nie mógł go słuchać, nie wiem również co ci nie odpowiadało w kostiumie uważam że wyglądał jak najbardziej w porządku w przeciwieństwie do wymienianych tutaj Clooneya czy Keatona ;) Oni dopiero w swoich kostiumach wyglądali niepoważnie.
Może dla ciebie Bale był najlepszy bo dla mnie nie. Jest tylko jeden doskonały Batman a jest nim Michael Keaton. Z twojej wypowiedzi wnioskuję że niedawno się urodziłeś a więc to byłoby logiczne
Uwielbiam Bale'a jako Batmana, ale coś czuję, że Pattison mu conajmniej dorówna.
Nie ostatnio gra e dobrych produkcjach fakt ale nie widzę go w tej roli trailer jest dostępny poza tym nie widze tego projektu wszystkie negatywne postaci w jednym projekcie tego nue da sie tak udźwidnąć.
Ludzie ale po co się przepychać, każdy ma kogoś innego jako ulubionego batmana i jest to kwestia indywidualna. Ja się wychowywałem na filmach, gdzie batmana grał keaton, ale z perspektywy czasu widzę, że filmy te były przerysowane i przesadzone i mega abstrakcyjne. Co nie zmienia faktu, że mam do nich ogromny sentyment i chętnie do nich wracam. Prywatnie moim ulubionym batmanem jest Bale, bo tamten batman nie był odrealniony (o ile można tak powiedzieć o filmach o superbohaterach) Były stonowane, nie przesadzone, bez dziwacznych złodupców. Joker grany przez Heath'a Ledgera był porąbanym świrem, który faktycznie mógłby istnieć, nie było jakiejś dziwnej magii i ludzi złych, dla samego bycia złym. Coś czuję, że film z pattisonem będzie podobny, dobrze oddający mroczny charakter tego uniwersum, czyli taki, jaki powinien być. Ale każdy ma swoje zdanie, każdy niech lubi co mu się wydaje i rozumiem, że moje odczucia są subiektywne, ktoś może lubić np Batman Forever z innych względów itp.
I to jest komentarz, jaki sam bym napisał. Dla mnie też Batman z Balem jest najlepszy, chociaż pamiętam jakie wrażenie robili kiedyś Keaton i Nicholson, ale mrok Nolana jak dla mnie zostawia innych Batmanów daleko w tyle. Nie oglądałem Zmierzchu (chyba za stary jestem na to), ale widziałem go w kilku innych filmach i było dobrze. Większe obawy mam co do tego, że jest tam dużo innych bohaterów: kobieta-kot, człowiek zagadka, pingwin. Ja zdecydowanie wolę jak jest jeden konkretny przeciwnik. No cóż - pożyjemy, zobaczymy. Mam nadzieję, że będzie to udany film o moim ulubionym superbohaterze.
ależ to jest dobry film. tutaj juz w dobrej jakości https://filmhit.pl/filmy-online/batman-caly-film/
To kto jest najgorszy? Emma Stone? Bale to genialny aktor który całkowicie oddaje każdej swojej roli. Ale nie będę nie miły i szanuję twoje zdanie :D i muszę się zgodzić że Bale w niektórych momentach był dziwny z perspektywy czasu.
najlepszy był afleck z tego całego gównianego justice league a go patafjany zjechały najmocniej i coś zdjae się, że nie chciał dalej grać w kontynuacjach czy jak to tam szło
To prawda, że Christian Bale był najlepszy i widać to po ocenach z całego świata. Niestety ludzie ze starszego pokolenia nie akceptują, że coś nowszego może być lepsze od tego co było kiedyś..taka już ich mentalność
Pattison wizualnie pasuje na Bruce'a gdyby może się tylko jeszcze trochę przypakował - chodź w sumie Bruce nie zawsze był koksem tylko zwykłym milionerem - to ok. A do roli Pingwina najlepszy byłby Mark Wahlberg - niezbyt wysoki za to dobrze przypakowany. Farrell po botoksie to jakiś komik ( z poczatku myslałem że to Alfred Molina a nie Farrell) z tym botoksem reżyser chyba trochę zerżnął z kreacji Jokera w wykonaniu Ledgera - zmienić jakiegoś aktora nie do poznania - dobry zabieg ale to już było. Lepiej od razu było zatrudnić Alfreda Molinę i go utuczyć niż kazać robić to Farrelowi.
A najlepszy i tak byłby śp. Phillip Seymour Hoffman.A na Riddlera tylko Depp.
był dobry ale nie najlepszy - najlepszy był Keaton i Affleck ( o boże powiedziałem to chodz nienawidzę tego plastikowego aktora) dobra z Affleckiem to ściema wizualnie był ok ale to plastik - tylko Keaton i Bale za to Clooney i Kilmer to komicy
Jak dobrze wiemy Batmanów jest na pęczki, przez utworzenie w dc multiwersów.Batman jest tylko jeden, na jedno uniwersum.KaZdą wersje lubie za co innego,więc Pattinson z pewnością będzie całkiem inną wersja niz dotychczas widzielismy,zobaczymy to ocenimy