gdyby nie gadka typu
"ohh zawsze sie w tobie podkochiwałam Shuyaa!<3"
"spałaś z moim facetem, zabije cie!>,<"
"Noriko od dawna sie w tobie buja Shuya!*.*"
to film byłby pewnie genialny bo aż krew zalewa od tych dennych dialogów, ale film dobrze nakręcony, lubie takie gatunki dlatego daje ograniczoną szósteczke
Też szóstka, oglądając przez cały czas czułam, że zmarnowali potencjał świetnego pomysłu.
Ja rozumiem, że to były dzieciaki, ale większość bohaterów była okropnie infantylna, będąc w strasznej sytuacji zachowywali się tak, jakby nie do końca rozumieli, co się dzieje - właśnie te wszystkie "zabiję cię, bo odbiłaś mi chłopaka" itp., czy choćby scena w kuchni, gdzy dziewczyny gotując obiad radośnie gadają o głupotach, jakby te obroże nie miały im wszystkim wybuchnąć za kilkanaście godzin.
Wolałabym, żeby bohaterów było przynajmniej o połowę mniej, żeby mogli trochę rozbudować postaci. Bo ogólnie trochę się zawiodłam brakiem jakiegoś zagłębienia się psychologię.
To mógł być genialny film, jest tylko niezły.
we wszystkim sie zgadzam. o głównym bohaterze mało wiemy, tylko o tym jak ojciec sie powiesił, to wszystko. Chiaki Kuriyama bardzo mi zaimponowała w Kill Bill'u dlatego miałam wielki zamiar zobaczyć ją w Battle Royale, ale ukazywała sie tylko na 2 minuty... skupiałam swój wzrok bardziej na głównych bohaterach. ale jak już mówiłam, dialogi ciągną sie bezsensownie, a tak to fabuła jest dobra