Program dla najbardziej utalentowanych młodych polskich twórców ruszył na przełomie millenium i okazał się strzałem w dziesiątkę. Dowodzi tego Belissima - film posiadający co prawda wiele usterek, jednakże pokazujący iż w polskim kinie jest miejsce dla współcześnie trapiących nas problemów, a nie tylko oderwanych od rzeczywistości (i dobrego smaku) filmów typu Gulczas, a jak myślisz? Na deser jeszcze ta Maria Góralczyk - bella!