Myślę, że przedstawione w obrazie relacje między matką a córką są trochę przegięte, przerysowane. Dziwne wydaje mi się, że tej dziewczynie w ogóle nie zależy na karierze, a jej matce zależy aż tak bardzo. Skrajne postawy. Matka zachowuje się jak opętana, nie wiem, czy to na tym miał polegać cały aktorski kunszt Ewy Kasprzyk. Za to w roli młodej modelki niezbyt utalentowana aktorsko Maria Góralczyk. Dziwna z niej dziewczyna, ma takie karykaturalnie wielkie usta i biust także. Miejscami dość odważne sceny. Da się obejrzeć, ale bez zachwytu.