Jeśli o jakimś dziele można napisać że zawiera patos i jest epickie.
To Ben Hur idzie na przedzie takich dzieł.
Cudowna historia okraszona fragmentami z pisma świętego, miedzy dialogami.
Dzięki doskonałej muzyce, aktorstwu i całej misterności produkcji otrzymujemy wybitny film.
Który mimo podziału na dwie części bardzo wciąga i pozostaje w głowie po seansie.
Najlepiej ogląda się go w niedzielne popołudnie, ponad trzy godzinny seans mija szybko.
Polecam