Czuję niedosyt, w końcu tą ich starą też mogła wykończyć.
Tak samo uważam,że Katie mogła wykończyć Anę,bo przecież ona zawiozła ją z powrotem do swej,,porąbanej'' rodzinki.
[SPOILER] Myślę, że uderzenie w twarz i naplucie to nic w porównaniu do tego, że zawiozła ją tam znowu. Dla mnie chyba ta kobieta była najgorsza z nich wszystkich!!! Nie dość, że sama wiedziała co to gwałt (jak dowiadujemy się później) to jeszcze to była kobieta!! Jak kobieta kobietę może tak wrobić? Przerażające i chore.
kobiety dla kobiet niejednokrotnie najgorsze.... Film obejrzałem przypadkiem na YT. Być może niezbyt dokładnie oglądałem - na początku myślałem, że to jakiś shit i do tego niewyraźnie po angielsku mówili czasem, ale czy dobrze zrozumiałem, że głównym powodem całej tej patologii był fakt, że Ana dawno temu też była zgwałcona ?
W sumie to tak, to było powodem. Ale Ana została zgwałcona przez tego grubasa (już nie pamiętam imienia) i później pomagała mu.
Jak ja zobaczylam pierwszy raz to myslałam ze chce jej pomoc, a tu takie zaskoczenie jak z powrotem ją tam zawiozła .
Może wczesniej ogladałas część 1. I skojarzylas ze tam byla podobna sytuacja z szeryfem, a ja ogladalam najpierw 2 część .
Albo masz dobrą intuicję ;)
Oglądałam pierwszą część, ale nawet nie skojarzyłam sytuacji z szeryfem :P Ja chyba po czymś takim nikomu bym nie zaufała i chyba to to spowodowało, że ta kobita była podejrzana :P
Moim zdaniem można by ją trochę usprawiedliwić, bo sama była gwałcona i torturowana przez tego męża i podstawiała mu inne dziewczyny, żeby nie znęcał się nad nią... było wspomniane, że ona miała takie tortury nawet w ciąży... zresztą jak ją przyprowadziła to sama włączyła muzykę żeby nie słyszeć Katie, trzymała lalkę i płakała... wiedziała że robi źle, ale chciała sama trochę wolności... fakt że mogła się rozwieść albo z policją pogadać, ale moim zdaniem bała się męża i w gruncie rzeczy łatwiej jej było podstawić losową dziewczynę
Łatwo tak powiedzieć gdy nic człowiekowi nie grozi i nawet nie potrafi sobie wyobrazić ile odwagi potrzeba, by zawołać o pomoc. Ile RAZ zgwałconych kobiet nie poszło na policję bo się bało to nikt nie wie...
Masz rację. Bynajmniej miała szansę aby zmienić swój los, wybrała życie z psychopatą i sama się nią stała. I oto powinna ponieść konsekwencje swoich czynów. Mogłabyś się nad nią ulitować, a ona wbiłaby Ci nóż w plecy.
Pewnie wiele jej złożonych problemów psychicznych sprawiło że wybrała takie życie, albo po prostu bała by się uciec od niego, bo by ją dopadł i zabił... Czysta manipulacja kruchą ludzką psychiką. No i myślę że gdyby teoretycznie dostała prawdziwą pomoc, gdzieś uciekła, zmieniła tożsamość itd to i tak musiałaby się leczyć bo dostałaby jakiejś manii prześladowczej albo popadłaby w jakiś nałóg żeby sobie poradzić z tym koszmarem który przeżywała...
Chyba się trochę zagalopowałaś w tej psychoanalizie. Nic nie wiemy tak naprawdę o tej kobiecie i nie znamy jej historii. Można ją jedynie osądzać na podstawie jej czynów, a nie domniemań.
tez czuje ten niedosyt
powinna ja w piwnicy przywiazac do slupa
i naslac jakis narkomanow, ktorzy by ja regularnie bili i glawcili przez rok lub dwa
a pozniej do drewnianej skrzynki i do piachu
Ona tak strasznie kochała swoje dzieci, które zostały zamordowane w jej obecności. Życie z tą świadomością będzie dla niej znacznie cięższe, niż śmierć.
Anna sama była ofiarą, była gwałcona i torturowana aż straciła całkowicie swoją wolę. W tym wszystkim jest dla mnie najtragiczniejszą postacią. Główna bohaterka ma przynajmniej swoją zemstę. Anna nie ma nic tylko cierpienie. Przerażające, że tak ją złamano. Tortury Kathi trwały tylko pewien czas, tortury Anny trwały tak długo, że zabiły w niej duszę. Jedynym ludzkim odruchem była jej miłość do syna i tym też nią manipulowani. Tragiczna postać. Może ciężko to zobaczyć bo poznajemy już kobietę wyzutą z empatii, uczuć, bardziej robota niż człowieka. Ale taka jest prawda.
Wydaje mi się, że największą karą dla Any będzie życie w więzieniu ze świadomością, że straciła w okrutny sposób jedyny sens życia - syna. Poza tym zakończenie jest dość otwarte, nie wiadomo czy policjant nie zamknął skrzyni by się Ana udusiła. Choć jednak gorszą karą byłaby jednak świadomość z tym jak skończył jej syn i dożywocie w więzieniu. Pewnie sama by się zabiła.