Dwie osoby, które bardzo chcą, ale nie wiedzą jak. Używają znanych sobie mechanizmów, które mogą tylko pogrążyć. Błędne koło. To nie jest film o narkotykach czy seksie. Dialogi, gra aktorska składają się na to, że to niemal dokument. To nie jest film o upadku obyczajów. To film o ludziach, którzy próbują przetrwać z brakiem miłości do samych siebie - jedno dzięki ryzykowaniu wolności i nieszanowaniu swojego życia, drugie - przekraczając swoją wrażliwość, swoją intymność.
twój komentarz pokazuje jak mało wiesz o takim życiu, o takich ludziach o tym całym półświatku... Ale to oczywiście nie przeszkadza ci w wydawaniu jednogłośnych opinii.
smutne
Napisałem swój post żeby zasadzić w twoim rozumowaniu ziarno wątpliwości. Nie zamierzam cie przekonywać. Zrób z tym co chcesz.