Nie pierwszy film w którym są polscy i amerykańscy aktorzy. A film? Dla mnie może być... nawet ciekawy

Warty warty.Polecam !

W filmie, który pokazuje Polaków jako antysemitów, z chęcią zagra nawet cały Hollywood. Sama sobie odpowiedz dlaczego.

A świstak siedzi i zawija je w te sreberka... zachowujesz się tak jakby wszyscy Polacy w tym filmie byli przedstawieni jako antysemici podczas, gdy negatywnymi osobnikami są tylko Kluba i jego synalkowie. Cierpią nie tylko Żydzi, ale i Gniecio, który ginie z rąk sąsiada, szlacetny wiejski ksiądz ( rewelacyjna kreacja Willema Dafoe) zostaje upokorzony przez niemieckich nazistów, a dwójka staruszków zostaje rozstrzelana za nielegalny chów świń, do tego gwałt na Marysi oraz czyn małego Tola. Dziwne, że " żydowski" Hollywood tak chętnie pokazał przy okazji cierpienie narodu polskiego obok żydowskiego.

Film jest sprzed ponad dekady. Wtedy Polaków pokazywano trochę inaczej niż dziś. "Pokłosie", współfinansowane przecież przez zagraniczne ośrodki, jest tego najlepszym przykładem. Filmy, w których cierpienie narodu polskiego będzie nieobecne, a tacy Kluba i synalkowie - większością reprezentatywną Polaków - nadchodzą. Zapamiętaj moje słowa. Być może spotkamy się w tym wątku za kilka lat, gdy Ci przypomnę, co napisałem :)

"Pokłosie", współfinansowane przecież przez zagraniczne ośrodki, jest tego najlepszym przykładem... skąd Ty bierzesz takie informacje? Ciekawe, że ostatnio powstały takie obrazy jak " Niepokonani/ The Way Back" lub dokumentalne produkcje: " World War Two - Behind Closed Doors" czy " The Polish Battle of Britain", gdzie otwarcie pokazują polskie cierpienie. Do tego dochodzi nominacja do Oscara dla " Katynia", a zagranicą powstaje więcej filmów z Polakami w roli pozytywnych bohaterów.

Nieśmiało się przypomnę w związku z serialem "Nasi ojcowie, nasze matki". Wkraczamy w erę oskarżeń AK o mordowanie Żydów, a to dopiero początek. Jeszcze w tym roku, góra na początku 2014 powstanie jakaś wielka produkcja kinowa szkalująca Polaków. Przypomnę się znowu.
PS. Pokłosie było współfinansowane przez rosyjską rządową Fundację Kina i nie jest to żadna wiedza tajemna.

Odniosłem dosyć podobne wrażenie. Powinniśmy być narodem dumnym z naszej historii. Powinniśmy się chwalić polskością i cały czas pokazywać całemu światu, że Polak jest kims ważnym. Żebyśmy przedstawiając się za granicą - jestem z Polski- nie myśleli o nas aha to ten co moze pracowac za kilka centów na godzinę.

No ale jak ma być inaczej skoro polskie filmy historyczne, z polską obsadą reżyserską i aktorską są po angielsku (nie licząc 'na zdrowie' podczas picia wódki i koślawo wymawianych polskich imion) i po to by oszkalować nasz naród?

Odniosłam to samo wrażenie co Comitissa WOW, trzeba bylo miec niesamowite odwage porywając się na taki projekt. koniecznie musze przypomniec sobie ten obraz. Ciekawe jaki był budżet całej produkcji...