Znam wielu Brytyjczykow, mieszkam od wielu lat i odpowiedz jest zwyczajnie banalna co doprowadzilo do Brexiyu. Wtracanie sie trybunalow unijnych do tutejszego prawa uznaniowego, a takze coraz wieksza biurokratyzacja i arogancja urzednikow UE. Coraz wiekszy wplyw Niemiec na UE, badzmy szczerzy Niemcy rzadza w tym momencie UE , ktory to projekt po wojnie mial ich od tego powstrzymac. Proba zrobienia z UE Federacji. Emigracja z UE ludzi nie pracujacych, ktorych zwyczajnie nie mozna wy...ic, spia na ulicach. Wielka Brytania zawsze byla Mocarstwem i zwyczajnie za tym tesknia, a brak kontroli granic i ciagly dyktat z Brukseli - Berlina - powoduje duza frustracje. Trump jest dobrym prezydentem dla USA, a niekoniecznie dla reszty. Czemu amerykanie maja zawsze byc straznikiem, ratowac d...pe Swiata? Brytyjczycy tyle kasy wlozyli do UE - ktora okazla sie projektem coraz bardziej centralistycznym - dla innych, ze zwyczajnie powiedzieli dosc. Polska zostanie w UE do konca jej rozpadu.Stety, albo niestety. Porownania do tzw dobrej zmiany maja jakis sens, ale nie widze wielu plaszczyzn. U nas dwa plemiona w siebie nawalaja i maja dokladnie po rowno winy w tworzeniu podzialow. NIe ma zadnej religi smolenskiej, to jest jakas narracja jednego plemiona przeciw drugiemu, tak samo jak z tym zomo etc. Wplywy rosyjskie sa uzywane bez przerwy raz na jednych i drugich. Tyle. Sorry, za chaos, ale lece do pracy. Pozdrawiam.

Aha. Bym zapomnial. Ja na to tylko tyle, ze UE musi sie zreformowac, moze wrocic do idealow EWG? UE sama sie destabilizuje. Zapytaj jakiegos greka co sadzi o absurdalnym pomysle euro i co tam sie rzeczywiscie stalo. Nie czytaj w internecie, tylko z jakimkolwiek pogadaj. Tam byl totalny upadek panstwa, ludzie tracili hotele, domy oszczednosci zycia. Do tego doszedl dyktat urzednikow z UE. Albo UE sie zreformuje, albo rozpadnie. Proste.

Tak się składa, że dobrze wiem, co dzieje się w UK - moja córka tam studiowała i wyszła za mąż za Anglika - a także w Grecji, bo moja bliska znajoma wyszła za mąż za Greka. Anglia myśli, że nadal jest mocarstwem (a nie jest) i nim pozostanie. Jej członkostwo w UE zawsze było na specjalnych zasadach typu "minimum obowiązków, maksimum korzyści". Kiedyś, jako Imperium, czerpała większość dochodów ze swoich kolonii, jednocześnie ograniczając swoją rodzimą produkcję do węgla, stali, wełny i produktów rolnych. Gros zysków pochodziło z operacji finansowych, giełdy i handlu artykułami kolonialnymi.
Z kolei Grecja nie może się poszczycić NICZYM poza oliwą, fetą, halloumi, Metaxą i kilkoma przeciętnej jakości winami. To, że zostali przyjęci do UE, wynika z ich kreatywnej księgowości (czyt. oszustw) i roztrwonienia wszelkich możliwych unijnych dotacji. Jeżeli ciekawi Cię ten temat, to spróbuj dowiedzieć się, dlaczego każdy wieśniak musiał jeździć najnowszym modelem Mercedesa (i skąd brał na to pieniądze) i dlaczego setki tysięcy domów w Grecji jest do dzisiaj niewykończonych. Grecy to nałogowi oszuści i swój upadek zawdzięczają wyłącznie samym sobie. Z kolei Anglicy to megalomani, do których nie dociera, że czasy imperialne bezpowrotnie się zakończyły i nie da się żyć z benefitów, których dostarczycielami są pracujące na dumnych synów Albionu rzesze półniewolników. Bezrobocie wśród lower middle class jest równie duże, jak w Polsce wśród beneficjentów 500+, bo po prostu nie opłaca się pracować legalnie, kiedy dostajesz pieniądze za nic.
Jeszcze co do kwestii praw unijnych, które są nadrzędne w stosunku do lokalnych. To trudny problem, zarówno do zrozumienia, jak i akceptacji. Ujmę to bardzo krótko - dżentelmeni mają zasady, dla całej reszty stworzono prawa. Niestety, większość społeczeństwa to nie dżentelmeni.
Pozdrawiam!

Wiekszosc co napisalem wcale nie wyklucza tego co Ty napisales. Wrecz uzupelnia. Ja zwyczajnie patrze na to co UE robi zle, jak jest widziana i co powinna zrobic zeby przetrwac. Ty na kazdy przypadek raczej wewnatrz. Jesne, ze anglicy, przez lata doili niemilosiernie swoje kolonie. Sami to przyznaja, co wiecej tego sie nie wstydza, poniewaz wlasnie to uwazaja za mocarstwowosc. Tyle ile nakradli ciezko zliczyc, zreszta wystarczy pojsc do ktoregos muzeum zeby sobie to uswiadomic. Problemem jest to, ze podobnie jak w Francji, byle kolonie zaczynaja przejmowac biznes etc. To ich boli, jak pisales nadal mysla mocarstwowo. To jest jedna z przyczyn brexitu takze, czyli chec zmian by odzyskac podmiotowosc, a pozniej mocarstwowosc. Oczywiscie to sa glupie mrzonki. Ich czlonkostwo w UE bylo na zasadach takich, ze placili mase kasy co s z tego mieli, a reszta nie chcieli sie przejmowac poniewaz sa ''Wyspa a nie Europa''. Dopiero kiedy do nich zaczelo docierac, ze UE sie wtraca we wszystko, zaczyna dzialac juz jak panstwo pod kuratela niemiecka otrzezwieli. Dlatego wychodza, mieli by interes byc w EWG, a nie w tak wygladajacej UE. O tym co ktos sadzi o grekach.... nie znam osobiscie zadnego lenia czy oszusta greka, wszyscy ciezko zasuwaja, wiec sie nie bede wypowiadal bo rownie dobrze mozna tak nazwac kazdy narod. Tam rzady zawsze byly strasznie skorumpowane, no i oczywiscie, ze nabrali kredytow, ale niemiecki banki jeszcze to wykorzystaly by ich orznac za pomoca euro. W sumie im sie nie dziwie, sam bym tak ogolil frajerow. W UK bezrobocie w tym momencie jest bardzo niskie, nawet wsrod lower middle class, bardziej to pasuje do Francji, gdzie benefity sa rzeczywista patologia. Nie mowiac o innych rzeczach jak ustawowe godziny pracy etc. Porownanie z 500 plus wzgledem takiej patologi jest moim zdaniem totalnie bez sensu. W Polsce rodzina z dwoma, trzema dzieciakami z 500 plus sie zwyczajnie nie utrzyma. Moze z 15 lat temu, ale nie przy tych cenach. Znam wiele osob bioracych ten dodatek i wszyscy, slownie wszyscy, pracuja legalnie. Piszesz o jakims tam malym procencie. Mozna by to bylo jakos uregulowac, ale znowu by sie pozatrudnialo pod tym pozorem wiecej urzednikow. NIe pochwalam socjalizmu, ale nie moge od tak sobie pozwalac zeby nazywac patologia, tam gdzie jej nie ma. Popytam o te mercedesy, domy mojego ziomka ''Nicka''. Pewnie chodzi o kredyty, ale zapewne uslysze fajne historie. Lece na piwo. Pozdrawiam.

Wpada Pan w pułapkę niekonsekwencji. Z jednej strony - uczciwie pisze, że z filmu nie dowiadujemy się o przyczynach Brexitu. A z drugiej - cos tam pisze o "imperialnych złudzeniach , dżentelmenach" etc. Tymczasem Brexit może mieć zupełnie racjonalne podstawy, których dzisiaj nie jesteśmy w stanie dociec. Np., cos pierwsze z brzegu. Skąd wiemy, jakie porozumienia zawarto w Jałcie/Poczdamie i co może w związku z tym wydarzyć się na kontynecie europejskim? Political fiction? A kto dostrzega fikcję "transformacji ustrojowej 1989 r."? Wówczas jedna rzecz się miała zdarzyć - ponieważ zaprogramowano ją w Poczdamie. Po 50 latach miały się połączyć państwa niemieckie. Obudowano do "jesienią ludów" , fikcyjna "transformacją ustrojową". Kto wie jakie inne umowy zawarto wówczas? I co sie jeszcze może wydarzyć?
Nie znając tych wszystkich implikacji, domniemanych czy realnych, wypowiadanie się o powodach Brexitu, nawet w takiej formie jak Pan to robi, to bezsens.

+pirxx111
Oj mój drogi/moja droga Pirxxie (czy to od pilota Pirxa?), chyba zaszło jakieś nieporozumienie, dlatego zachęcam do bardziej wnikliwego czytania moich postów!
Nigdzie nie pisałem o "imperialnych złudzeniach" oraz o "dżentelmenach" w odniesieniu do synów Albionu. Wspomniałem jedynie, że "dżentelmeni mają zasady, dla całej reszty stworzono prawa" mając na myśli dżentelmenów jako takich w kontekście prawa stanowionego, będącego nawiasem mówiąc osnową ładu społecznego w każdym demokratycznym państwie.
Co do reszty Twojego wywodu o przyczynach Brexitu, a zwłaszcza jego mocowaniu hen, hen w odległej Jałcie, to nie podejmuję polemiki, bowiem zajmowanie się wszelkiej maści teoriami spiskowymi uznaję za nieco poniżej mojego poziomu intelektualnego. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że pewne niezrozumiałe dla nas zjawiska najłatwiej uzasadniać kolejną tworzoną ad hoc teorią spiskową, jednak w moim odczuciu człowiek rozumny powinien powstrzymywać się od tak daleko idących rozważań. Tym bardziej nieprawdopodobne jest uważanie, że tajne układy jałtańskie mają do dzisiaj kolejnych depozytariuszy z całą konsekwencją je realizujących. Może to przykre, ale najczęściej okazuje się, że dowolne niewyjaśnione zjawisko z jednej strony kryje czyjeś (znaczne!) korzyści materialne, z drugiej zaś strony usiłuje być wyjaśniane przez ludzi preferujących zamiast świata realnego ten wyimaginowany.
Pozdrawiam.

Bardzo Ci dziękuję za założenie tego wątku i Twoje wypowiedzi. Są sensowne i do mnie trafiają.
Przy okazji więcej się dowiedziałam w temacie...
Pozdrawiam

+Rajwant
To ja bardzo dziękuję za tak miły post i życzliwą ocenę moich refleksji o (niektórych) obejrzanych filmach!

:))

Aleś to sobie wszystko człowieku poukładał. Znalazło się nawet miejsce na upuszczenie z siebie frustracji wywołanych objęciem przez Kaczyńskiego władzy. :) Ja ci coś wyjaśnię żebyś już więcej nie musiał wypisywać takich bzdur. Brexit wziął się stąd, że po pierwsze od ponad dekady tajne służby Jej Królewskiej Mości przygotowywały grunt na wypadek, gdyby UE skręciła w złym kierunku. UE to zrobiła w 2007 roku ustanawiając Traktat Lizboński i próbując wcisnąć wszystkim tzw. Kartę praw podstawowych. Wielka Brytania natychmiast dała jasny sygnał swojego nowej drogi stworzeniem tzw. protokołu brytyjskiego, do którego dołączyła się Polska. Od tego czasu UK szła już tylko w jednym kierunku, w kierunku Brexitu. Kiedy w 2012 roku w dyskusji z bliskim znajomym stwierdziłem, że UE jest w trakcie rozpadu i w ciągu pięciu lat UE opuści Wielka Brytania jako pierwsza, pukał się w czoło i z poczuciem bezgranicznej pewności siebie odpowiadał, że oszalałem, że nie ma szans żeby ktokolwiek z UE wyszedł, a już na pewno żeby się rozpadła. Minęło sześć lat od tamtego czasu i mój bliski znajomy już nawet nie próbuje polemizować z moimi politycznymi tezami, zaś sam stwierdza, że nie wyklucza rozpadu UE. Twoje brednie o "bezrefleksyjnych wyborcach" i podniecanie się hasełkami kampanijnymi, to objaw gówniarskiego podejścia do polityki i obnażanie się z tego jak bardzo jej nie rozumiesz, pomimo tego, że możesz mieć nawet jakąś wiedzę. Na ostatniej prostej Wielką Brytanię z UE wypchnęła sama UE jako zbędny balast. Naucz się, że politycy, których twarze oglądasz w telewizji w tak poważnych sprawach mają gówno do gadania i w najmniejszym stopniu ich bredzenie nie oddaje tego, co faktycznie dzieje się w świecie polityki, a już na pewno w świecie geopolityki. Pamiętaj, że dla racji stanu każdego poważnego państwa jest jedna rzecz fundamentalna i najważniejsza do upilnowania: mianowicie taka, że obojętnie kto by wyborów nie wygrał, mają być one wygrane. I tu w jednym masz rację, że porównujesz Polskę w swym wywodzie, bowiem u nas też ta zasada obowiązuje od upadku PRL.

Julian_Mach - Bardzo przytomne podejście prezentujesz.

Ze swojej strony dodam że mimo niesamowitej wolności jaką daje współczesny świat i dostęp do internetu dzieje się coś dziwnego:
1.) Płaskoziemcy, kiedyś myślałem że to tylko taki żart, poza egzaltowanych hipsterów, ale nie, niektórzy w to naprawdę wierzą.
2.) Antyszczepionkowcy, średnio inteligentnemu człowiekowi zajęłoby parę godzin na obalenie ich bzdurnych "argumentów".
3.) WTC - bzdury typu "to zorganizował rząd USA"

Współcześnie brak wyważonych opinii, nie ma środka, liczą się tylko skrajności. Ziemia jest kulą? A gdzie tam! Szczepionki? bzdura, ja wiem lepiej, WTC? rząd USA! Idąc tym tropem - Po co nam Unia, zróbmy Brexit! na złość babci odmroźmy sobie uszy.

Kiedyś w mediach były propagowane modelki - wieszaki, teraz znowu zapasione fast foodami tłuste dziewczyny promują się "jestem sexy". Znowu skrajności, znowu nie ma środka.

Dokąd to wszystko zmierza...

W moim, oczywiście subiektywnym, odczuciu wszystko zmierza ku trwałemu i przy tym dobrowolnemu pozbyciu się tej części mózgu, która odpowiada za istnienie rozumu wśród plątaniny białej i szarej masy. A środek to balansowanie po linie, po której nikt rozsądny nie ma najmniejszej ochoty stąpać.
Na szczęście jestem optymistą i uważam, że w zasadzie nie jest tak źle - będzie jeszcze gorzej.

+ master11_filmweb
Jak to miło powitać Wujka "Cięta Riposta"! Szkoda, że w słowie nie ma treści, ale to, zdaje się, chroniczne.

+master11_filmweb
Ani się nie znamy, ani nigdy nie korespondowaliśmy, ani nie napisałem niczego skrajnie kontrowersyjnego, dlatego tym bardziej wypraszam sobie takie niestosowne i obraźliwe uwagi! Jeżeli jesteś w jakiś szczególny sposób zainteresowany obrażaniem przygodnych ludzi, to znajdź sobie jakieś inne forum, gdzie tego typu zachowanie jest nie tylko dopuszczalne, ale i godne pochwały jako przejaw nadzwyczajnej tężyzny intelektualnej.

OJ chyba pana obraziłem sam nie wiem słowo głupek chyba faktycznie jest obraźliwe ale nie taki mój cel.. Moim celem jest w prosty sposób powiedzenie komuś co sądzę o jego wypowiedzi a zarazem o stanie umysłu (głupek) jaki nim kierował .Ma pan rację niepotrzebnie pana obraziłem więc z góry przepraszam i proszę się już się nie gniewać jeszcze raz przepraszam. Napisał pan głupie głupoty które są głupie i zdania nie zmienię i nie chcę już się wykłócać co było w pana wypowiedzi głupie bo głupotą by było się dalej wygłupiać i pana obrażać . :)

"Recenzent" wyrzygal wszystkie swoje niestrawnosci polityczne w ramach pseudorecenzji artystycznej. Gratulujemy. A teraz idz włacz tvn, kup kolejny numer Wybiorczej i dopisz moze cos jeszcze o "lepszym sorcie" bo nie ma nic bardziej wiarygodnego jak lewackie zaklamane brednie wklejane gdzie sie da byle siac propagande. Mam bardzo dobre rozeznanie w sytuacji politycznej UK i porownywanie Brexitu do polskich realiów jest wysoce absyrdalne. Zmień lekarza.

Bardzo dziękuję za ten post, bo właśnie pokazałaś (-łeś, -łoś?) światu, jak wygląda maniakalna projekcja na inne osoby własnych paranoicznych wyobrażeń o otaczającym świecie. Oczywiście nie będę z tym postem polemizować, bo nie ma o czym i, jak nietrudno się domyśleć, nie ma i z kim. Nigdy nie rozumiałem, jak udaje się takim osobnikom egzystować w różnorodnym świecie mając do niego religiancko - dogmatyczne, uniemożliwiające spokojną i normalną wymianę poglądów, podejście. Nadal nie wiem, chociaż podejrzewam, że muszą bardzo cierpieć, choć pewnie nawet nie w pełni zdają sobie z tego sprawę.
P.S. Nie mam telewizora, nie czytam gazet i nie zajmuję się wklejaniem cudzych poglądów, ani opinii. Mam własne. Staram się ich bronić w trakcie rzeczowych dyskusji z reprezentującymi odpowiedni poziom intelektualny adwersarzami. Ty do nich nie należysz.

Ale to też ciekawe zjawisko. Proszę zauważyć antynomię. Zawsze musi być "lewak" i ktoś z prawicy. Nie ma nic innego, nie istnieje. Jakbym takiej osobie napisała, że jestem zwolenniczką ustroju anarchii (nie mylić ze zwolennikiem chaosu, "anarchia" jako termin z dziedziny ustroju społecznego ma zupełnie inne znaczenie, można sprawdzić w Wiki ;), mimo iż niestety uważam, że to utopia, to bym od razu została "lewakiem".
I tak mi się to nieco zlało z tematyką "Brexitu" i samymi faktami dotyczącymi tej swoistej cyfrowej inżynierii wyborczej. Bo mnie osobiście najbardziej przeraziło to, że o wyniku mógł zadecydować ten miliard maili, Cambridge Analytica i pochodne. Mamy osobę, która ma poglądy takie lub inne, jak nasz przedmówca/czyni i taka osoba zrobi wszystko, by "wygrać" i pognębić przeciwnika, bo jest przekonana o swojej jedynie najsłuszniejszej racji. I szykuje swoisty lep na grupę niezdecydowaną, nieposiadającą poglądów, wiedzy na dany temat. I nie pyta, czy to uczciwe, nie reprezentuje racjonalnych argumentów, nie przekazuje wiedzy, bo po co. Ja i tak wiem lepiej, a wyborcy chcę sprzedać, choćby korzystając z brudnych sztuczek, swoją "prawdę najprawdziwszą". Niezbyt to dobrze świadczy o kondycji społeczeństw Zachodu (i nie tylko).

+Offi
W społeczeństwie trwale pozbawionym umiejętności analizy otaczających je zjawisk trudno oczekiwać, by ktoś wykroczył poza dwubiegunowe widzenie świata. Propagowanie silnie spolaryzowanych przeciwieństw ułatwia "ocenę" i "rozumienie" tego, czego w rzeczywistości nie da się opisać w trybie zerojedynkowym. Stąd lewacy i prawica, wierzący i ateusze, My i Oni, dobre małżeństwa i źli sodomici. Takie są niektóre typowe przykłady myślenia plemiennego, gdzie wszelkie słowa płynące od Naszych są przyjmowane afirmacyjnie, a wszelkie słowa pochodzące od Nich są a priori odrzucane jako pozbawione jakiegokolwiek znaczenia.
Dlatego też, kiedy każdy członek plemiona popierającego Brexit, lub choćby niezdecydowany, otrzymał maila, SMSa, czy ulotkę zredagowaną dokładnie "pod niego", to przy oczywistym braku umiejętności samodzielnej analizy i późniejszej syntezy zjawisk, efekt mógł być tylko jeden - Brexit! Niestety, okazuje się, że inżynieria społeczna osiągnęła takie wyżyny, a zarazem jakość intelektualna owego społeczeństwa tak niski poziom, że przy odpowiednich środkach da się uzyskać niemal każdy założony efekt.
Z ubolewaniem stwierdzam, że ów mechanizm nie dotyczy wyłącznie "zachodniego" społeczeństwa, a przysłowiowe kolorowanie przysłowiowego drwala nastąpi wcześniej, niż ktokolwiek z nas przypuszcza.

Zgadzam się z każdym słowem i gratuluję ujęcia samej esencji problemu. Nic dodać nic ująć. Pierwszy akapit chętnie wklejałbym na każdym forum, Facebooku, Twitterze i czym tam jeszcze.

Diagnoza, z której wynika, że w polityce możemy oczekiwać wyłącznie tzw. selekcji negatywnej. Wygrywać wybory będą prawdopodobnie ci politycy, którzy będą mieli najmniej hamulców i najbardziej zdemoralizowani. W wyniku ich rządów produkować będzie się coraz głupsze społeczeństwo, którym z kolei będzie coraz prościej manipulować.
Z drugiej strony, czy tak aby nie było od wieków (termin demagog pochodzi z Grecji V w. p.n.e.), a mimo to demokracja nadal istnieje i jakoś się to wszystko kręci.

Typowy platfus powielający kłamstwa o jakiejś wymyślonej, przez swoich ludzi religii smoleńskiej. Wiadomo że Platfusów nie obchodzi że zgineło, dużo Polskiej elity w Smoleńsku. Nie wiadomo jak jest u was w Niemczech i Rosji ale u nas w Polsce pamięta się o tragicznie poległych Polakach. Kolejne kłamstwo że beneficjenci 500+ nie pracują, jeżeli ktoś myśli że nie pracując da się przeżyć z samego 500+ i zasiłków. To na pewno nie miał dzieci i nie wie że utrzymanie ich dodatkowo dużo kosztuje bez pracy się nie da. Czyli wszystkie kłamstwa PO, tu są wymienione. PiS jest zły i PO jest złe trzeba o tym mówić cały czas. A nie jechać tylko na jednych i kłamać że ludzie z 500+ wcale nie pracują. Dosyć tych politycznych komentarzy wszyscy pamiętają rządy PO-PSL i teraz pisanie że tylko PiS najgorszy a PO najlepsze jest głupie.

Oczywiście to tylko sugestia, ale może spróbujesz popracować nad zasadami interpunkcji i składni zdań, bo nie mam pojęcia, co ma wynikać z Twojego postu.
Jednocześnie chcę zwrócić uwagę, że insynuując mi przynależność do "platfusów" oraz pisząc "u was w Niemczech i Rosji", w znakomity sposób potwierdzasz moją tezę, że podziały plemienne są bardzo silne w naszym kraju, gdzie ludzi myślących inaczej najłatwiej odsądzić od czci i wiary, bo przecież dyskusja nie wchodzi w rachubę.
Co do "500+" - może wyjaśnisz na forum, dlaczego niemal połowa naszego społeczeństwa w wieku produkcyjnym nie jest oficjalnie zatrudniona? To takie patriotyczne brać benefity od państwa i pracować na czarno?

Przesada.

Wielka Brytania zdecydowała się na Brexit bo od 2009 roku i traktatu Lizbońskiego wszystko idzie w UE w złym kierunku. Upolitycznione regulacje prawne, idiotyczne debaty polityczne i interwencje w wewnętrzne sprawy państw członkowskich, nikt na to nie ma dłużej ochoty. Słowem UE próbuje narzucić swój punkt widzenia krajom członkowskim, a niektórym obywatelom państw członkowskich to wysoce nie odpowiada. Nikt już nie pamięta że w UE chodziło o handel, a nie o to jakiej wielkości mają być banany albo czy uznać ślimaka za rybę. Dużo przywilejów przykrywa fala mniejszych i większych idiotyzmów i to jest problem obecnej Unii, zamiast skupić się na istotnych sprawach czy próbować reanimować kulejącą gospodarkę, oni debatują nad czymś co wydaje się być po prostu kompletnie nieistotne i to sprawia że wiele osób uważa że UE przestała być po prostu potrzebna.
Wydumane teorie o tym że ludzie dali się zmanipulować mocnymi hasłami to nic nowego, przecież politycy każdej strony używają takich haseł od dawien dawna, a już przystawienie tego do Polski...

Tak, politycy PiS- używają haseł wyborczych mających trafić do ludzi, podobnie jak politycy PO, PSL, Nowoczesnej, Lewicy i Konfederacji. Tak, polityką na rękę jest fakt że ludzie w internecie toczą pianę z pyska wyzywając się bez ogródek czy mamroczą coś o religiach smoleńskich, religiach konstytucyjnych itd. Bo im własnie chodzi o to żeby wyborcy myśleli że świat jest czarno biały i albo jesteś czarny albo biały, albo czarny w białe paski, albo biały w czarne paski.

W tym filmie liczyłem że nie będzie takiego czarno białego przedstawienia świata, myliłem się. Jest on politycznie jednostronny i zauważa to każdy apolityczny człowiek, zwłaszcza po wstawce z Trumpem na koniec. Szczerzę miałem nadzieję że zostanie pokazany w jaki sposób media społecznościowe zmieniły kampanię i jak teraz można ją prowadzić również przez internet, np. poprzez algorytm odpowiednio nastawiający ludzi do obozu politycznego na który miałby zagłosować przez reklamy. Dostałem papkę o tym że ktoś potrafił wykorzystać internet, a ktoś inny nie potrafił i ta druga strona jest tak zła że... tak zła że... no okropna !

Przecież hasło "odzyskać kontrolę" w całości oddaje przyczyny wyjścia UK z UE. Chodzi o samostanowienie, tylko i aż. Obejrzyj na YT film "Wychodzą choć nigdy nie weszli. Wolność w remoncie #83", który pozwoli ci spojrzeć na problematykę z punktu widzenia konserwatysty.

uważam, ze angole niech się we własnym sosie ugotują, bo myślą ze nadal są imperium świata ale dawno już stracili swoje kolonie na świecie. Bardzo bym tylko chciał żeby Szkoci , których bardzo lubię się zmobilizowali i odzyskali niepodległość i pokazali środkowy palec Anglii jak kiedyś Irlandczycy. Jednym co jest dobre i zajebiste w Anglii to Liga piłkarska. Tyle w temacie :)

Przede wszystkim angielsku humor. Oczywiście to kwestia gustu, ale ja uwielbiam dobre brytyjskie seriale komediowe i komedie.

"Zastanawiająca może być też wynikająca z filmu końcowa refleksja - skoro za kampanią na rzecz wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii stał człowiek, który przyczynił się do wyboru Trumpa na prezydenta USA i jest on bardzo mocno łączony z siłami prokremlowskimi, to komu właściwie zależy na destabilizacji Unii Europejskiej?"

Właściwie już odpowiedziałeś na to pytanie. Przed referendum w sprawie Brexitu dało się zauważyć wzmożoną aktywność rosyjskich trolli publikujących posty nawołujące do Brexitu. To nie jest żadna teoria spiskowa tylko fakt. Dwóch spośród głownych sponsorów kampanii na rzecz wyjścia z UE robi interesy z Rosją. Nie udowodniono im, że zasponsorowali tę kampanię na prośbę Rosji, która w zamian zaproponowała im intratne interesy, ale jednak te zbiegi okoliczności dają do myślenia.

Z całą pewnością Putin jest za Brexitem. I dlatego powinniśmy się zastanowić, czy to na pewno właściwy krok, bo interes Rosji raczej nie jest tożsamy z interesem Europy ani tym bardziej Polski. Nie uważam Putina za drugiego Hitlera czy kogoś w tym rodzaju. To po prostu stary wyjadacz i wykorzystał okazję. A my powinniśmy być mądrzejsi.