1:57 minut kompletnej głupoty. Ni stąd, ni zowąd pojawia się jakaś elfica z magiczną różdżką, dwaj policjanci nieudolnie próbują chronić elficę szwendając się nocą po mieście bez celu, bezwzględni mordercy różnych ras nie dają sobie rady z tą nieporadną trójką, i nagle wszystko kończy się sceną jak z Akademii Policyjnej lub pierwszych Gwiezdnych Wojen. Jeśli to miała być parodia, to nie wiem czego, jeśli miało być na poważnie, to wyszła jakaś żenada. Omijać to g... szerokim łukiem!
Logiczny ten film to nie jest. Wrócili na miejsce zbrodni a tam posprzątane jakby nigdy nic, a ile minęło? parę godzin?
Do tego na końcu dodałbym co się stało z różdżka którą można robić wszystko, bo wygląda że murzyn ją zostawił bo mu do niczego nie potrzebna hehe :D
Zapewne klikałeś w telefon gdy na ekranie były odpowiedzi na twoje pytania, ale nie będę ci doradzał powtórnego seansu, po prostu zapomnij o ty filmie, bo on nie dla ciebie był.