Niedorzeczny i pełen odjechanych i niesmacznych pomysłów ale frywolność i umowność całości dają radochę. Niedaleko temu filmowi do Planet Terror, ale z większym stężeniem fantastyki i humoru.

...a jednocześnie film, w którym nikt nie całuje tak, jak kobieta z wąsem... Uwielbiam takie połączenie absurdu, groteski i krwawej nawalanki... no i ten humor... mniam... Ktoś zrobił kino jakby typowo dla mnie :D

Podczas trzeciej wojny światowej amerykański rząd inicjuje tajny projekt o nazwie "Bekon wojskowy", aby stworzyć super żołnierzy, łącząc ludzi ze świniami. 25 lat później rasa o nazwie "Muzzles" zajęła czołowe miejsce w łańcuchu pokarmowym, jedząc i hodując ludzi jak zwierzęta. Rob Justice jest byłym łowcą nagród...

Filmy The Asylum są przynajmniej śmieszne przez swoją nieudolność, a ten film jest głupi. Ten cały kicz wciśnięty na siłę i bez sensu. Nie wiem co w tym fajnego.