PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=32800}

Bunt na Bounty

Mutiny on the Bounty
6,7 4 060
ocen
6,7 10 1 4060
Bunt na Bounty
powrót do forum filmu Bunt na Bounty

Weryfikacja

użytkownik usunięty

Ktoś powinien zweryfikować jedną nagrodę. Clark Gable nie otrzymał za tę rolę Oscara. Był tylko nominowany.

Poza tym, w ciekawostkach jest napisane, że jest to jedyny film w którym trzech aktorów zostało nominowanych do Oscara w tej samej kategorii. Nieprawda, za "Godfather, Part I" zostali nominowani Al Pacino, Robert Duvall i James Caan w tej samej kategorii.

Dobry_2

O, właśnie też zauważyłam to. Aż pokusiłam się o sprawdzenie na imdb owej ciekawostki i brzmi ona następująco: "The only film in Oscar history that had three nominees for Best Actor: Clark Gable, Charles Laughton and Franchot Tone". Chodzi tu o główną rolę męską oczywiście (w "Ojcu..." Pacino, Caan i Duval mieli nominacje za role drugoplanowe). Ktoś odwalił chałturę i niedokładnie przetłumaczył. :p

racjo

Rzeczywiście to jedyny film, który miał trzy nominacje w kategorii najlepszy aktor. Jest to też przy okazji jedyny film, który miał trzy nominacje w którejkolwiek z kategorii "pierwszoplanowych" (bo nie udało się to nigdy żadnemu filmowi w kategorii "najlepsza aktorka" :P ).
Ale poza tym po trzy nominacje w jednej kategorii miały jeszcze cztery filmy:
1. "Na nabrzeżach": trzy nominacje w kategorii aktor drugoplanowy;
2. "Tom Jones": trzy w kategorii aktorka drugoplanowa;
3. "Ojciec chrzestny": trzy w kategorii aktor drugoplanowy;
4. "Ojciec chrzestny 2": też trzy w kategorii aktor drugoplanowy (De Niro wygrał Oscara - we wszystkich pozostałych przypadkach każdy z trojga nominowanych przegrywał).

Nie powiem, że widziałem wszystkie filmy amerykańskie powstałe w roku premiery "Buntu na Bounty", ale nie mam żadnych zastrzeżeń do jakości ról Gable'a, Laughtona i Tone'a. Laughton był wręcz genialny. :)
A cały film zupełnie się przez ponad siedemdziesiąt lat nie zestarzał. Świetne kino warte zobaczenia. :)

ocenił(a) film na 9
Davus

Laughton rzeczywiście wspaniały, jak zresztą chyba zawsze, ale Oscara wówczas zasłużenie dostał Victor McLaglen za "Potępieńca", którego właśnie widziałem i polecam. Podobnie ma się sprawa z Oscarami za reżyserię i scenariusz. Ode mnie jeszcze Oscar za film roku powinien być (na chwilę obecną, bo widziałem jeno trzech nominowanych spośród dwunastu).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones