Ciekawa historyjka - całkiem przyjemnie się to oglądało - taka hiszpańska gangsta w wersji light + melodramat + sentymentalny film o przemijającej młodości.Na plus świetny klimacik Girony tamtych lat oraz młodzieńczych lat(pierwsze browary,skręty,dziewczyny,wybryki itd).Bardzo dobry wątek na linii Okularnik-Tere i to jest największy atut tego filmu - a Tere była naprawdę urzekająca,śliczna dziewczyna - hahahaha.Na minus - słabszy ten wątek "gangsta",z deczka to naciągane było - nie chce mi się również wierzyć,że ten policjant tak nagle odpuścił Okularnikowi pod wpływem nawijki jego tatuśka - nie kupiłem tego.Zapomniałbym dodać jeszcze o bardzo dobrej wzruszającej końcówce.Polecam.
Dzięki - miło mi,a do tego filmu na pewno będę wracał w przyszłości - polecam wszystkim.
Policjant nie odpuścił od tak, wyraźnie przyjaciel ojca Nacho był znany policjantowi i była między nimi jakaś więź - może rodzinna. Możliwe, że to jego ojciec wziął łapówkę aby dać szansę ojcu Nacho a teraz on chciał zrobić to samo dla Nacho. Jest to w każdym razie wyraźnie zaznaczone, że chodzi w tym momencie stricte o Przyjaciela ojca Nacho ze zdjęcia.
Nie wiem, czy to był ktoś bliski policjantowi czy ktoś ważny, ale zmienił zdanie, jak zobaczył to zdjęcie, ale nie wiemy, kto na nim był.
Wiem, że trochę po czasie, ale z tego co ja zrozumiałem, na zdjęciu był szef obu śledczych, przed którym odpowiadali. Być może ten policjant nie chciał się narażać szefowi, stawiając zarzuty jego przyjacielowi. Oczywiście mogę się mylić, dosłownie przed chwilą skończyłem seans.