"Tatulkowie" nie ginęli. to błąd kardynalny!! Dziewczynka zabijała wszystkich którzy mogli ją rozdzielić z tatą (przybranym tym czy innym) ale absolutnie nie zabijała ojców!!!

Co do samego pytania w tytule - zapewne trafiła do jakiegoś zamkniętego ośrodka (choć de facto nie była niebezpieczna) . Ale w sumie nie umiem widzieć w Jodie nikogo złego, to nie jest czyste zło i nie zabija bo to lubi. Zabijała dla wyższego celu, i jakkolwiek by to nie brzmiało to po obejrzeniu filmu było mi tylko żal Jodie. Nie widzę w niej wcielanego demona.

Generalnie film był lekko nie ukończony, urwał się de facto w połowie, Sama "tajemnica" Jodie tez jakoś za bardzo się nie wyjaśniła. Niewiele wiemy o jej poprzedniej rodzinie zastępczej (powody ew. zabójstwa tamtej "matki" są nie jasne, Jodie zabijała by nie być rozdzielona z ojcem a to zabójstwo jak wynikało przyniosło odwrotny skutek), ani o innych (przynajmniej parę razy się wspomina ze była w kilku rodzinach), nie wiadomo czemu Jodie tak krążyła po tych rodzinach zastępczych, i oczywistsze ostatnia rodzina zastępcza, adoptowała Jody ale nic nie wiedziała o jej przeszłości.. Nawet tak istotnej informacji ze była świadkiem zabójstwa swojego ojca...

Podsumowując pomysł z dziewczynką-morderczynią genialny ale wykonie tego pomysłu co najmniej takie sobie.

Tez bym chętnie obejrzała 2 część