Film przejmujący, dogłębnie smutny, z dobrą rolą Carlyle'a. Do tego świetne zdjęcia. Szczerze polecam!
Dosyć dobry temat zmarnowany. Akcja się wlecze, film jest często przegadany, dialogi się dłużą, czasem zachowania bohaterów są nielogiczne.
(UWAGA!!! MAŁE SPOILERY) Główny bohater którego z początku darzyłem sympatią a pierwszy "wybryk" potraktowałem jako zwykłą głupotę, tak przy tym co zrobił przy drugim razie...