zalatuje momentami amatorskością, ale aktorzy starają się żeby ta amatorskość nie była nad wyraz widoczna. Wciągający można spokojnie się wkręcić w fabułę. Pierwsza scena kończy się w takim momencie, że później na 30 minut przed końcem zostaje dokończona. Aż tak źle nie jest.

Dziwią tak niskie oceny. Podobał mi się ten film. Cały czas trzyma w napięciu i aktorsko też dobrze wygląda. Szczególnie dobrze wypadł Ben Robson. Polecam. 8/10.

jw.

jw

«Bohaterem filmu "Cesarz", jest Shields Green, który przez długi czas był doświadczył wielu udręk niewolnikiem.»
Ooo, polski składnia i gramatyka wielce trudny być ...

jechać do rygi się chce!

" CESARZ "
Emocjonujący dramat "Cesarz" przedstawia Stany Zjednoczone znajdujące się u progu wojny domowej. Tytułowy Cesarz, syn afrykańskiego władcy i niewolnik na amerykańskiej ziemi, nie może dłużej tolerować okrucieństwa białych wobec czarnoskórych. Ucieka, by znaleźć się u boku abolicjonistów i wraz z Johnem...