Film mi sie podobal, sklanial do refleksji, lecz czegos mi w nim zabraklo. Czy faktycznie na faktach, czy raczej "tylko" na podstawie powiesci, pozostaje do indywidualnej oceny. John Cusack wzial sobie ciekawa role, ale wole go chyba w filmach innego gatunku, choc te ostatnie produkcje tez nie przypadly mi zbytnio do gustu.
Ja za pierwszym razem oceniłam na 7, za trzecim (po głębszej analizie na potrzebny pracy semestralnej) zmieniłam ocenę na 8.
Takie filmy są potrzebne i wcale nie muszą być zrealizowane na 9, czy 10 by spełniły swoje zadanie.
Poruszają wrażliwe umysły, otwarte na nowe perspektywy :).