PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=136190}

Chłopiec z Marsa

Martian Child
7,0 7 146
ocen
7,0 10 1 7146
Chłopiec z Marsa
powrót do forum filmu Chłopiec z Marsa

Wszyscy, którzy oceniając film, biorą za główny wyznacznik inspirację (...) K-Pax'em powinni się dość mocno zastanowić na jakim poziomie zatrzymało sie ich rozumienie treści, przesłania filmu. Osobiście, podpowiadając, twierdzę, że na powierzchownej warstwie, niestety... Przecież ten film nie jest o chłopcu, który mysłał, że jest z Marsa. Jest to piękna i smutna opowieść o tym, jakie spustoszenie może wyrządzić w dziecku porzucenie przez rodziców. Jak głęboko może zranić młodą istotę rodzic, którego tak naprawdę dziecko nawet nie zna. Odwołuje się ten problem do humanistycznej teorii tożsamości człowieka, która mówi, że każdy z nas ma jakiś "początek", "etiologię". W momencie, gdy nie wiemy, skąd tak naprawdę jesteśmy całe nasze "Ja" legnie w gruzach. I o tym wg mnie opowiada ta historia. O szukaniu swojego początku przez chłopczyka. O odnajdowaniu siebie, budowaniu siebie na nowo na niepewnym gruncie (dopiero pod koniec filmu dzieciak osiąga tzw. "Odkrycie Acha" i już wie, czego szukał - a szukał miłości, potrzebował "być czyjś"). Rewelacyjna była również więź z przybranym ojcem, niektóre metody porozumiewania sie z dzieckiem i jego pełnej akceptacji są godne podziwu. Chyle również czoła przed Cusackiem za rolę ;-)

a_karbowska90

Wspaniale powiedziane. Każdy z piszących tu powinien to przeczytać.

ocenił(a) film na 9
a_karbowska90

W obu wspólne jest uznawanie się przez bohatera za kosmitę i ciągłe podsuwanie tropów przekonujących nas zarówno że jest to prawda, jak i że to całkowita fikcja.
W moim odczuciu "K-PAX" na tym poprzestaje nie wykorzystując tego w żaden sensowny sposób. Reszta fabuły przypomina coś na kształt "Lotu nad kukułczym gniazdem" przekonujące nas że otwartość na innych i dawanie im radości i nadziei przynosi lepsze efekty w leczeniu niż trzymanie pod kluczem i usilne prostowanie poglądów.
"Chłopiec z Marsa" rzeczone dochodzenie prawdy przekuwa w zakończeniu na świetną alegorię relacji rodzica z wyobcowanym, nieufnym dzieckiem której podporządkowany jest cały film.
Zatem o ile w "K-PAX" te wątki są IMO zwykłą zapchajdziurą, tak w "chłopcu ..." są istotnym fundamentem ciekawej i wzruszającej opowieści. To film o budowaniu więzi między dwójką nieco nieufnych, obcych sobie ludzi i bez tej alegorii film wiele by stracił. Porównań raczej nie da się uniknąć, ale IMO wypadają one tylko na niekorzyść "K-PAXu".

a_karbowska90

Brawo za wypowiedz, podpisuję się pod tym co napisałeś pozdrawiam.

a_karbowska90

Film jest ekranizacją opowiadania Davida Gerrolda z 1995 roku (po polsku było publikowane w miesięczniku "Nowa Fantastyka") i nie ma nic wspólnego z "K-paxem"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones