Świetne mordobicie pod koniec filmu /Rozpierducha w teatrze/. Komedia, sensacja i farsa w jednym, tworzące kultową scenę w tym bezwzględnie przeciętniackim obrazie. To trzeba zobaczyć.
Dokładnie tak. Było parę śmiesznych momentów. Akcja w łazience i śmieszne wygibasy gościa próbującego sięgnąć po telefon stojący nad wanną. I to mordobicie pod koniec filmu też dobre :-)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.