SPOILER!!!
Myślę (mogę oczywiście się mylić), że film ma drugie dno. Uważam, że problemem wciąż
nierozwiązanym jest postępowanie chłopca. Tak naprawdę nie poniósł żadnych konsekwencji
swojego czynu, a jakby nie patrzeć znęcał się nad zwierzątkiem. Rodzice nie interesowali się
dzieckiem, a sprawa „naprawy” chomik'a (czyt. Zamiany na nowego) była tylko powierzchownym
załatwieniem problemu.
Film opisujący w dość zabawny sposób historię chomik'a (z wspaniałymi aktorami) zmusza widza
do uważnego śledzenia jak bohaterowie się zachowają w danej sytuacji i co dla nich jest
najważniejsze.
...do tego scena finałowa, gdy "młody Einstein" wysyła kolejnego chomik-a w przestrzeń przy pomocy tekturowej rakiety.
Watek jest stary, ale się wypowiem. Wydaje mi się, że chodzi o wyżywanie się na słabszych. W momencie jeśli nie mamy kontroli nad swoim życiem - próbujemy odreagować na kimś, kto nie potrafi się bronić. Dzieciaka ubijają koledzy - wyżywa się na chomik'ach. Policjant traci kontakt z żoną i dzieckiem - odbije to sobie na Bogu ducha winnego Azjacie.
Przyszedłem na to forum tylko dlatego, że chciałem gdzie indziej pisać swój sen jak jeżdżę na chomik'u, zorientowałem się że FW cenzuruje odmianę słowa chomik i zastanowiło mnie czy jest jakiś film o tym tytule, gdzie filmwebowa cenzura będzie przeszkadzać w pisaniu o filmie. Nie zawiodłem się.
Ale dlaczego właśnie mały niewinny chomiczek? :D Zrozumiałabym jeszcze cenzurę słowa 'abstrachuję', ale film o chomik'ach? :P
Filmweb cenzuruje automatycznie linki, odnośniki czy nawet wspomnienia z nazwy do najbardziej znanych stron z pirackimi materiałami, a chomi* jest jedną z nich. Skrypt nie rozróżnia intencji piszącego więc "na wszelki wypadek" cenzuruje i stąd taka beka xD