Pracowałam w tym filmie 3 pełne dni jako statystka Baronowa . Sceny były grane w Pałacu w Kozłówce. Od tej strony bardzo ciekawe doświadczenie . Cały dzień byłam ucharakteryzowana i czułam się jak za tamtych czasów. Obsada i reżyser bardzo mili.
Film może się podoba lub nie ,ale ja miło wspominam ten czas :)