No cóż wielcy artyści w życiu potrafią być wielkimi dupkami.
A co do filmu bardzo podobał mi się, obejrzałam jednym tchem. Adamczyk bardzo pasował do roli Chopina, a Stenka do dojrzale kochającej George Sand. Całości dopełniła piękna muzyka, oby więcej takich produkcji. 9/10