to sie dopiero nazywa tandetny niskobudżetowy film. debilne dialogi, sztuczna gra aktorska,
fabuła jakby ją paris hilton wymyslila, czyli żadna, mnie to nie śmieszylo tylko poraziło
glupotą. dawno nie obejrzałam takiego dna ... i praktycznie zero jakiegoś sensu. oczywiscie
1/10 skreślam ten film