To był dobry pomysł na nowelę, ale film jest strasznie przeciętny. Widać, że nie było pomysłu na to
jak to pokazać.
Myślę, że nie jeden reżyser chciałby dostać 13 prestiżowych nagród i 50 nominacji za film bez pomysłu (;
Są to przyzwoite filmidła, ale jednak tylko filmidła, i nagrodę dałbym im tylko za efekty specjalne.
"Noc żywych trupów" oraz "koszmar z ulicy wiązów" które ocenaisz bardzo wysopko, to za to dzieła zaiste wybitne i z najwyzszej półki, których scenariusz to amsjterszyk, gra aktorska zachwyca a przedstawienie "fabuły" powala swoją zjawiskowością
W porównaniu do "Buttona" faktycznie. Poza tym to filmy z charakterem (podcza gdy ten jest nijaki), świetnie wykonane. Nie bez powodu dorobiły się miana klasyki i filmów kultowych. Benjamin Button nigdy tego nie osiągnie, bo jest filmem jakich wiele. Że niby jest bardziej "ambitny"? Haha, śmieszne.
Klasyk ? Takie jest Twoje zdanie :) Dla mnie to bzdury o niczym :) Pozdrawiam :)
To film musi być o czymś?? Pierwsze słyszę, kto Ci tak powiedział? Wydawało mi się, że film ma mieć fajny pomysł, dobre wykonanie, klimat. Button też jest bzdurny, i też nie przypisywałbym mu sensu, ale jakoś Tobie to nie przeszkadza.
Aha, no i nie jest to moje zdanie, ale większości kinomanów - jeśli uważasz, że to ja pierwszy nazwałem "Koszmar" albo "Noc zywych trupów" klasyka, to chyba zaintersowales sie kinem wczoraj.
Nie interesuje sie kinem, interesuje mnie dobry film, ktory opowiada o czyms ciekawym i jest dla mnie dobrą rozrywką, przy ktorej moge wypic piwo i sie zrelaksowac po pracy. Nie Ty pierwszy nazwales cos klasyka, nie Ty ostatni i nie Ty jedyny. Są gusta i gusciki. Wg mnie stado biegajacych zombie to film bez pomysłu itd itp, ale to moja subiektywna opinia. Pozdrawiam i troche mniej wrogosci kolego, mniej egocentryzmu i mniej megalomanii
Nie widze jakoś żeby Benjamin Button w zestawieniu z Nocą Żywych Trupów miażdżył ten film pomysłem. "Noc" ma prosty, ale dobry pomysł, zrealizowany w prosty, ale dobry sposób. Ma atmosferę grozy i niepokoju, a ja w horrorach głównie tego szukam. Bo jeśli ktoś szuka wymyślnej fabuły, albo, jak niektórzy głupcy "przesłania", to niestety ale to nie ten gatunek. Co mu wcale nie umniejsza. I rozrywką też jest dobrą, choć może nie relaksującą.
wybacz, ze szukam wymyslnej fabuly w filmach. Jako prostak, cham i chlop ze wsi, nie mam pojecia o tym co w filmie najwazniejsze. Jestem tylko glupcem, ktorzy co rano przewala 3 tony gnoju z przyczepy do stodoly. Nie zwracaj na mnie uwagi, gdzie mnie glupkowi do takiego obytego czlowieka jak Ty. Wybacz, ze smialem sie do Pana odezwac