Jest niezły klimacik i w miarę fajnie się ogląda tyle że opowieści prezentują bardzo nierówny poziom:
1.Dzień Ojca -nudnawa, na uwagę zasługuje jedynie bardzo dobra charakteryzacja zombie,nic specjalnego.
2.Farmer i meteoryt- najgorsza ze wszystkich czterech opowieść.Przede wszystkim nudna.Cała fabuła sprowadza właściwie do tego że przygłupi farmer zaczyna obrastać rośliną.
3.Fala przypływu- nawet ciekawy pomysł i całkiem niezła opowieść.
PS Ścieżkę dźwiękową z tej historyjki wykorzystał Eli Roth w swoim grindhouse'owym trailerze "Thanksgiving" :)
4.Skrzynia- najciekawsza i najlepsza opowieść.Potwór ze skrzyni był nawet straszny a i w kilku innych miejscach można było podskoczyć w fotelu.Zresztą niebagatelny scenariusz.
5.O facecie którego zaczęły atakować karaluchy- nudna, jedynie nieco odpychająca jak widzimy tysiące obłażących wszystko karaluchów
Ogólnie 6/10